No to teraz ja:
Co mam:
- futerkowy kombinezonik Misia na koniec zimy,
- kamizelke bezrękawnik z futerka,
- 2 grube pajacyki z miluśkiego puchatego materiału ala misie,
- 1 welurowy pajacyk Tygryska,
- 1 bawełniany zwykły pajacyk,
- 1 grubą bluze,
- 1 welurkową bluzeczke na guziczki,
- 1 welurowe śpiochy,
- 1 welurkowe półśpiochy,
- 1 welurkowe ogrodniczki,
- 1 sztruksowe ogrodniczki (moje ukochane z żyrafką),
- 4 bodziak,i
- 8 par skarpeteczek (w dwuch rozmiarach),
- 1 pare bucików,
- grzechotke i gryzaczek.
I teraz czekam, na dniach mi przyjdzie
- wózek,
- kombinezon zimowy,
- welurowy pajacyk,
- welurowy komplecik: spodenki i bezrękawnik,
- 3 pary śpioszków
- i buciki
Uff niby tego dużo a to dosłownie garstka tego co powinno sie mieć... teraz zostało mi kupić jeszcze pare ciuszków i najważniejsze rzeczy typu łóżeczko z całym osprzętem, kocyki, kołderki, przewijak, wanienke, kosmetyki, pieluszki, butelki itd itp matko ileż tego jest to aż głowa boli
