Alex91
wrześniowa mama 2009
A ja mam zły humor i muszę Wam troszkę ponarzekać.
Czuję się ostatnio okropnie ociężale, brzuszek mi opadł trochę - to widać, latam do łazienki w nocy z pięć razy, spać nie mogę bo mi a to za zimno, a to za gorąco, a to mnie bolą plecy...
Z resztą od jakichś trzech dni krzyż mnie boli cały czas przy chodzeniu czy czynnościach wymagających większej siły. Do tego obolałe piersi bolące aż po pachy i brzuch który mi zaczyna twardnieć (to chyba te skurcze przepowiadające
). Ochota na seks mi totalnie wyparowała. Jak wcześniej chętnie się przystawiałam do chłopaka o pieszczoty to teraz dotknąć się nie dam. Nie wiem czemu...ot taka blokada. 
Jeju,chyba zacznę modlić się o szybki poród. Niech już będzie ten 37 tydzień i poród. Błaaaagam. 








