Cześć, dziś zrobiłam test ciążowy easy home z porannego moczu. Po 5 minutach praktycznie nic nie widziałam i uznałam test za negatywny. Po godzinie weszłam do łazienki i spojrzałam na test, zapomniałam go wyrzucić. Na teście była druga blada różowa kreska. Nie wiem kiedy dokładnie się pojawiła, ja ją zauważyłam po godzinie od zrobienia testu.
Wiem, że testu nie powinno się sprawdzać po takim czasie, ale głupi człowiek się łudzi.
Spotkałyście się z takim przypadkiem? Test fałszywie pozytywny czy później rzeczywiście była ciąża ?
Wiem, że testu nie powinno się sprawdzać po takim czasie, ale głupi człowiek się łudzi.
Spotkałyście się z takim przypadkiem? Test fałszywie pozytywny czy później rzeczywiście była ciąża ?