reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Duże jest piękne :-)

jedzenie tylko do momentu poczucia pierwszej sytości..
jesteście w stanie ocenić kiedy jest ten moment? Bo ja nie :no: Poza tym moim problemem nie jest to, że ciągle czuję głód. Moim problemem jest to, że ja kocham jeść i jem nawet gdy głodu nie czuję, a nigdy go nie czuję, bo ciągle coś jem :baffled:
 
reklama
jesteście w stanie ocenić kiedy jest ten moment? Bo ja nie :no: Poza tym moim problemem nie jest to, że ciągle czuję głód. Moim problemem jest to, że ja kocham jeść i jem nawet gdy głodu nie czuję, a nigdy go nie czuję, bo ciągle coś jem :baffled:
:-D:-D:-D dla mnie zgubne sa też,zwane przez moja MAMIŚ paskudy(czyt.fast-foody).
Tylko Wy poznacie teraz prawdę,lubię sobie z moim starym zjeść kebaba,albo innego McDonalda:zawstydzona/y:


dostało mi sie od M.teraz za ten ocet,chyba NIC Z TEGO NIE BEDZIE.


Dziewczyny palicie papierosy?
 
Ostatnia edycja:
Mamuska ja właśnie ostatnio zaczęłam się przyglądać swoim odczuciom i chyba jestem w stanie zauważyć ten moment.. zwróciłam na to uwagę jak poczytałam nieco o diecie "odchudzanie na zawołanie" słyszałyście o tym?

Bacówka ja nie palę od 1 wrzesnia 09 :-)Wcześniej tzn po urodzeniu dziecka paliłam etapami.. jak było mi źle, jak sobie nie radziłam ze zmęczeniem itd.. przed ciążą trochę paliłam ale od czasu ciąży do końca walki z karmieniem ani jednego :-p
 
PAAULISIA20 jeszcze nie kupiłam tego octu,własnie dzis ustalilam z kolezanka ze moze być w sklepie ze zdrowa zywnościa.jak myslicie,znajde go tam?

troche sie boje tego pic,jak zemre?
to ja zemre razem z Toba:-D:-D:-D
Witam dziewczynki :-)
Co do suplementów diety na odchudzanie to wiadomo- to ma tylko wspomagać a nie zastąpić odchudzanie.. :sorry2:Swego czasu moja gin mi powidziała, że nie ma leków na odchudzanie bo jakby takowy był to jego wynalazca już dawno byłby najbogatszy na świecie a osób otyłych jak na lekarstwo na całym świecie :-p I miała rację niestety.. :baffled:
Ja na razie nie jestem jeszcze na etapie zauważenia w sobie cokolwiek ładnego ale z chęcią poczytam co Wy macie pięknego..:tak: ja u siebie szukam od klilku dni intensywnie i lipa na całej lini.. :baffled: Kiedyś jedynie mogłam powiedzieć, że fajnie, że nie mam za wielkiego nosa choć nie powiem, żeby był on ładny.. jest zwyczajnie NORMALNY :-p
Ja ostatnio spotkałam znajomą po dłuższym niewidzeniu jej i byłam w szoku.. schudła bardzo dużo- mówi, że ponad 25 kg ale na oko mogło być i więcej.. szok! Pytałam jej co robiła a ona mi na to, że jadła błonnik zalecony przez jakąś panią doktor zielarkę trzy razy dziennie po dwie tabletki i jedzenie tylko do momentu poczucia pierwszej sytości.. ona jest z rodzaju leniwych osób i nieco starszych od nas (po 50 -ce) i mówi, że nic nie ćwiczyła i to by się zgadzało.. aż kusi mnie spróbować z tym błonnikiem ale czy taka ilość nie rozwolni doszczętnie.. :confused:
juz pisałąm o tym błonniku:tak: moja mama go brała ale tak nie schudła:no: rozwolnieniem sie nie martw:no: ja brałam błonnik ale tylko 2 tabletki z tego co wiem lepszy jest ten z ananasem:dry: popytaj! wiem ze popija sie go duza iloscia wody i polega to na tym ze ten błonnik w żoładku pecznieje co powoduje uczucie sytosci;-)
:-D:-D:-D dla mnie zgubne sa też,zwane przez moja MAMIŚ paskudy(czyt.fast-foody).
Tylko Wy poznacie teraz prawdę,lubię sobie z moim starym zjeść kebaba,albo innego McDonalda:zawstydzona/y:


dostało mi sie od M.teraz za ten ocet,chyba NIC Z TEGO NIE BEDZIE.


Dziewczyny palicie papierosy?
heh ja tez lubie kebaba:tak: i pizze!
ja pale ale ostatnio coraz mniej:cool:
 
Ja palę fajki,niestety.ale teraz jakos mniej ,bo mąż mi wypala moje a jego sa tak mocne ze :szok:.

Ale jak rano wstaje,to musze zafajczyc bo inaczej nie idzie.
 
ja paliłam od 14 do 25 roku życia! Sama właśnie przeżyłam szok ile to czasu i jak wcześnie zaczęłam (ale to inna historia). Potem poznałam mojego męża, który nie wyobrażał sobie, żeby jego żona mogła palić, więc rzuciałam z dnia na dzień. Bez bicia przyznam, że gdy jadę w swoje rodzinne strony i spotkam się ze znajomymi (dodam, że spotykam się z nimi raz do roku), to do piwka zapalę jednego lub dwa, ale generalnie zero fajek. :tak:;-)
 
reklama
Ja go widze... ale dam jeszcze raz...
OD DZIŚ TYLKO TAK SIE WAŻĘ ZERO STRESU:-D:-D:-D:-D:-D
Co do palenia to ja nie palę razem z moim Pietruszką od 2 stycznioa tego roku:tak:ciężko jest ale jak policzyliśmy ile przepalamy a ile byśmy sobie za to mogli kupić to padła decyzja rzucamy:tak::tak::tak:i tym sposobem juz mi P zakupił 2 staniki piżamę (za dużą odesłana:-D) i komplet moich ukochanych zapachów musk oil no 6:tak::tak::tak:więc są korzyści z nie palenia :tak::tak:ale najgorsze jest to że zawsze rano zaprowadzałam córę do szkoły na powrocie papierosek i biegusiem do w-c a teraz zastój:baffled:ale dziś mnie gania i sama nie wiem po czym:cool2::cool2:
słuchajcie tekst "zemre" przypomniał mi moją babcię ona tak zawsze mówiła do dziadziusia"józiczku ja przez te twoje wybryki to zemre szybko":-D"(i przeżyła dziadka o 10 lat:-p:-D)
słyszałam ze jakąs imprezkę rocznicową mamy:-):-):-)
 
Do góry