reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

dzidziusiowe boleści

reklama
hehehe wiecie co ..jak pozniej przeczytalam co napisalam:zawstydzona/y: ,to tez od razu w smiech.:laugh2: :laugh2: :laugh2: .no ale myslalam,ze nie zauwazycie hehe,ale widze,ze czujne Jestescie.....:tak: .Smiesznie to wyszlo jakby lekarze robili"laske" hihi oj o czym ja mysle piszac do Was hehe:-)
 
No to sie posmialysmy na tym watku troche...no i dobrze.
Julinek dzis walnal pomaranczowa kupe:szok: ale to chyba po calym sloiczku marchewki, ktora wtrynila wczoraj. Goraczka po szczepionce jej przeszla i nawet katarek tez, wiec u mnie (odpukac odstukac) narazie spokoj.
I wam tego tez bardzo zycze;-)
 
Wiki tez wczoraj zrobila pomaranczowa kupe:baffled: ,ale tak jak piszesz Jagusiu to po tej marchewce bo tez jej wczoraj dalam i o dziwo zjadla caly sloiczek,potem byl placz bo chciala wiecej.:-) ...Fajnie,ze te nasze dzieci ladnie jedza,gorzej gdyby nie chcialy jesc to bylby dopiero problem...
U Nas katarek tez juz mija wiec wszytko jest ok...:-) ;-)
 
reklama
A u nas cos kupka zielonkawa....dzis daję marchewke to może się spomarańczowi,hihi!
Wogóle Olisiek jakis dziś zmierzły od rana,ciągle marudzi,aż w końcu po wielkim płaczu zapakowałam go do wózka i na deszcz wyszlismy na kilka minut,przeszłam sie z wózkiem w ta i z powrotem i jak zasnął o 12.30 tak spi do tej pory a ja mam czas dla siebie....no zaraz ide robic zapiekankę dla Darka,bedzie głodny jak wilk jak wróci z pracki o 16...
Bardzo sie cieszę jagusiu Wiki,że Julinek i Wikunia juz lepiej sie czują,ucałujcie je od cioci Oli w czółeczko!
 
Do góry