Dzidziusiowe zachcianki

[KingaP]

kinga wstyd się przyznać ale jak ostatnio mi się spojenie popsu ło to najszybsze do żacia było zalanie orącego kubka a męża nie było wiec bidula wyjścia nie miałam

Aga! Faktycznie WSTYD!!! Czuję sie usprawiedliwiona, idę wstawić wodę. Mojego mężyka tez nie ma Słodka chwila najszybsza do przyrządzenia !!! ;D ;D ;D

 

[koga]

Osinka - ja mam dokładnie to samo z jedzeniem!!! ale już odkryłam parę zasad i jest mi ciut lżej to znosić
Nic prawie nie jem przed 12 - bo jak zjem to masakra, w ogóle nie jem: majonezów, kapust, fast foodów, ostro przyprawionych smażonych mięs - na samą myśl mnie wzdryga - i w ogóle już do żadnych potraw nie dodaję jak ja to nazywam "wspomagaczy" czyli poprawiaczy smaku typu vegeta, warzywko, fixów i zestawów przypraw do konkretnych dań! - ja zawsze wyczuwałam te drobne oszustwa w potrawach ale teraz wybitnie mi po nich niedobrze!
uzywam tylko świerzych lub suszonych naturalnych ziół, jem też głównie potrawy gotowane - nie smażone, po zupach jest mi super

a teraz wciełam melona

 

[Osinka]

Koga, od zawsze byłam zwolenniczką zdrowej zywności, nie lubię fast-foodów, nigdy nie stosowałam "wspomagaczy" do jedzenia nawet sama chleb piekę

ostatnio jak nie jadłam do 13, to czułam się super, po zjedzeniu sniadania było gorzej niestety jeść musimy, więc pozostaje tylko marudzenie, że wszystko jest niedobre

 

[koga]

no to wszystkie opcje wyczerpane :laugh:
pozostaje znosić to w spokoju

 

[Osinka]

no to wszystkie opcje wyczerpane :laugh:
pozostaje znosić to w spokoju

niestety może dzięki temu dużo już nie utyję

 

[agao]

osinka trenując używasz jakiś spomagaczy typu karnityna guarana tp???

 

[Osinka]

osinka trenując używasz jakiś spomagaczy typu karnityna guarana tp???

jakiś czas, na początku moich ćwiczeń (5 lat temu) uzywałam fat burnera i zamiennie L-karnityny, nie wiem, ale wydaje mi się, że działało - szybko chudłam - te specyfiki kupiliśmy w sklepie sportowym na Czechach
potem kupilismy u nas - nie mogłam ich brać, miałam zgagę, byłam roztrzęsiona itp, więc daliśmy sobie obydwoje spokój
zaczeliśmy pilnowac, by trenować systematycznie, kupiłam sobie pulsometr, ćwiczyłam przede wszystkim aerobowe ćwiczenia, bo zalezało mi na spaleniu tłuszczu no i na kondycji nóg - to wazne na rowerze, no i dieta odpowiednia - to chyba więcej dawało mi, niż karnityna itp.

 

[koga]

hej osinka! - widzę, że z Ciebie ranny ptaszek! :laugh:
ja tu zawsze też koło 8 zaglądam bo szykuję mężusiowi śniadanko do pracy, a potem jak on wychodzi to jestem już rozbudzona, ale dziś wracam do łóżeczka ;D

looknęłam tylko do gazety i na Australian open ;D - całe przedpołudnie nagywam mężowi tenisa a potem on cały wieczór przegląda te kasety i nie wiem co się w świecie dzieje ..

wprawdzie 2 godz. tenisa w upale dają w kość, ale jak sobie wyobażę jeżdżenie rowerem po górach to chylę czoła osinka :laugh:

oby do wiosny .... sport znowu będzie dla nas!!!!!!!!!!!!!

 

[Osinka]

hej Koga!!! pewnie!!!
najpierw niech mi jeszcze zreperują ortopedzi kolano, a potem znowu rower!!!!! juz nie mogę się doczekać
ja szykuję mężowi sniadanie przed 7, potem nie chce mi się już spać, super, przynajmniej nie śpie do 11-12, mam czas na gazety, książki i inne rzeczy
miłego dnia!!!

 

[sylwia532]

i ja sie dolaczam mi po wszystkim zle,wszystko z zolaka cofa mi sie do gardla,wieczorem nie moge lezec ani na prawy ani na lewym boku bo mi sie ulewa............na sniadanie zjadlam sucha bulke i popilam mineralna.........no coments.............co ja mam do choinki jesc!!!POMOCY bo ja nie wytrzymam juz dluzej..........
jablek od poczatku ciazy jesc nie moglam zjadlam wczoraj 2 i rzyganie :