dziecko z wadą serca

[Natalianatka96]

To bardzo pocieszające, co napisałaś. Moja malutka miała 10 dni jak miała operację, teraz ma 7 tygodni. Mam nadzieję, że będzie tak jak u Was i moim największym zmartwieniem będzie, że rozrabia

Rozumiem, że się boisz. Ja też gdy myślę o przyszłości i kolejnej ciąży... Daj znać po badaniach, czy wszystko w porządku. Trzymam mocno kciuki żeby dzidziuś był w pełni zdrowy

będzie wszystko dobrze naprawdę mój synek na początku dostawał leki a stopniowo były odstawiane na początku po operacji tak po miesiącu okazało się że ma zaburzenia rytmy serca ale dostosowali leki i było wszystko wporzatku teraz już od 2 lat bez leków i serduszka dobrze także u was też będzie dobrze . Wiem co Państwo przeszli ale każdy rodzic musi być silny na swoich dzieci;* tak dam znać koniecznie po badaniach mam nadzieję że druga ciaza będzie inaczej wyglądać ale mam też nadzieję że mimo wszystko damy radę. Pozdrawiam

 

[GwiazdaMuzykiPop]

będzie wszystko dobrze naprawdę mój synek na początku dostawał leki a stopniowo były odstawiane na początku po operacji tak po miesiącu okazało się że ma zaburzenia rytmy serca ale dostosowali leki i było wszystko wporzatku teraz już od 2 lat bez leków i serduszka dobrze także u was też będzie dobrze . Wiem co Państwo przeszli ale każdy rodzic musi być silny na swoich dzieci;* tak dam znać koniecznie po badaniach mam nadzieję że druga ciaza będzie inaczej wyglądać ale mam też nadzieję że mimo wszystko damy radę. Pozdrawiam

Dziękuję. My również pozdrawiamy

 

[Madlein]

Drogie mamy mam pytanko do tych mam które mała dzieci z wada serca czy starałyście się o kolejne dziecko ? Czy drugie dziecko też może miedź wadę serca tak samo jak pierwsze dziecko

Niektóre wady są dziedziczne.
Mój synek ma ASD typu II. Okazało się, że w męża rodzinie występuje ta wada serca. Póki co u nas bez zabiegu, u siostrzeńca męża ubytek sam zarósł się w 4r.ż.

 

[GwiazdaMuzykiPop]

Niektóre wady są dziedziczne.
Mój synek ma ASD typu II. Okazało się, że w męża rodzinie występuje ta wada serca. Póki co u nas bez zabiegu, u siostrzeńca męża ubytek sam zarósł się w 4r.ż.

Ubytki bardzo często są dziedziczne. Teraz wiem już o wiele więcej na temat wad. Nasza wada była dosyć poważna, musiała być operowana i to szybko. Gdyby córka urodziła się w naszym pokoleniu nie przeżyłaby. Na szczęście urodziła się w czasach kiedy można jej było zrobić operację i rokowania ma bardzo dobre.

Większość wad serca (ponad 90%) to przypadek, konsekwencja czynników poza genetycznych. Prawdopodobnie było tak w naszym przypadku, ale będziemy diagnozować.