reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Dziś nauczyłam/em się!

Acha! Jeździ z dziadkiem traktorem (kręci zawzięcie kierownicą, wszystko przełącza), z babcią gania krowy. Biegnie za nimi i krzyczy "nooo":-D:-D.
I jest przeszczęśliwa, bo jechała na koniu:tak:
 
reklama
Fajnie że Viktoria tyle mówi:tak: u mnie w rodzinie też jest takie zdolne dziecko, które we wrześniu skończy 2 lata i mówi wszystko pełnymi zdaniami:tak: ale chodzić zaczął bardzo późno i rodzice już byli z num u lekarza:baffled: jak się urodził to miał włosy do ramion:-D jak kobieta:-D
 
Mikołaj stwierdził że i tak dostaje to co chce więc po co gadać... Zatrzymał się na daj, to, am...
Ale chłopcy troche później mówią. I tak już im zostaje... kobieta nawija a oni tylko kiwają głowami...
 
moja mówi mama,tata,dada i baba a poza tym to tylko krzyczy jakies samogłoski i to wszystko a jak czegos nie dostaje to zaczyna sie ostro drzec i płakac i mama już daje jej wszystko co chce
 
U nas jak nie chce coś to mówi normalnie "nie", a jeśli coś chce to na moje pytanie odpowiada "yyyhy!" - nie umiem tego nawet napisać, ale tak specyficznie ten wyraz akcentuje i wiem, że to oznacza tak :-D

Poza tym te standardy typu mama, ostatnio mamo (ale oczywiście nieświadoma odmiana ;-)), tata, baba, am (jak chce jeść), czasami powtarza słowo wuja - juja, dzidzia - djadi, dzidzia - didi, banan - bana czy coś w tym stylu, no i każę jej mówić "daj" jak chce bym coś jej podała i wtedy próbuje i wychodzi coś a'la - da/dań :-D

Mówi więc nie dużo, ale praktycznie wszystko rozumie, wie co to m.in skarpetki, spodnie, body i inne części garderoby, gdzie ktoś lub ona ma nos, oko, uszy, czoło, usta, język, zęby, włosy, nogi, ręce, brzuszek :-) Wykonuje polecenia w stylu przynieś coś, zanieść coś, wyrzucić coś, jak czegoś jej zabronię to mówi be i grozi na to miejsce i mówi "nie nie nie" :-D Mogę jej powiedzieć, jak się buntuje przy czymś, że jak się mnie posłucha i zrobi o co ją proszę to wtedy jej coś tam dam. I wtedy słucha :tak:Naśladuje zwierzęta - ulubione to naśladowanie pieska i konika ;-)

Rany ale esej :rofl:
 
reklama
Mikołaj generalnie też rozumie co sie do niego rozmawia, szczególnie "nie" i "nie wolno" dobrze rozumie, kiwa główką, robi sobie nunu i kontynuuje dalej swoje

A z takich ciekawostek:
byłam ostatnio u lekarza innego niz zwykle i ona się mnie pyta czy sie dziecko skarży na ból brzucha :baffled: :szok: Hmmm yhy aha - sobie pomyślałam - że niby ma mi powiedziec ze go brzuszek boli. No super.
Ale od tamtej pory ucze go żeby mi pokazywal co go boli, jak sobie rypnie to dmucham i pytam: co boli? rączka boli? mamusia podmucha.
I zaczął pokazywać, jest to najczęściej rączka bo okazji do wywalenia się ma mnóstwo, biega strasznie i zazwyczaj amortyzuje upadek prawą rączką, ale dzięki temu szybko załapał
 
Do góry