reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Dziś nauczyłam/em się!

A z takich ciekawostek:
byłam ostatnio u lekarza innego niz zwykle i ona się mnie pyta czy sie dziecko skarży na ból brzucha :baffled: :szok: Hmmm yhy aha - sobie pomyślałam - że niby ma mi powiedziec ze go brzuszek boli. No super.
Ale od tamtej pory ucze go żeby mi pokazywal co go boli, jak sobie rypnie to dmucham i pytam: co boli? rączka boli? mamusia podmucha.
I zaczął pokazywać, jest to najczęściej rączka bo okazji do wywalenia się ma mnóstwo, biega strasznie i zazwyczaj amortyzuje upadek prawą rączką, ale dzięki temu szybko załapał

Z tym pokazywaniem gdzie boli to u nas jest podobnie, tylko ja zawsze pytam gdzie buba ? jak widzę że się na przykład uderzyła i Madzia mi pokazuje na rączkę a ostatnio niestety najczęściej tłucze głowę.
 
reklama
Mój Malutki, potrafi powiedzieć Nie, Tak, daj, Mama, Tata, Baba, Diadia, lala (pokazuje na Ewunie), a a (piciu), to (pokazuje gdy coś chce - ale najczęściej pokazuje i piszczy).
Ale i tak malutko mówi za to bardzo dużo rozumie. Często sami się dziwimy ile On już rozumie wyrazów. Od garderoby, przez zwierzątka, części ciała, po przedmioty i czynności. Bardzo szybko Nam się uczy, wystarczy raz mu coś pokazać.
Potrafi zanieść coś tam gdzie się mu powie (np. zanieś tatusiowi), przynieś coś, znaleźć (np. "gdzie jest piłeczka" i Marcinek przynosi piłeczkę) Potrafi wypchnąć coś językiem gdy weźmie coś do buzi i powie mu się by to wypluł. Podmuchać zupkę na łyżeczce gdy jest gorąca. Sam zjada jogurcik z kubeczka, kaszkę, obiadek (ale nie ze słoiczka - muszę sama mu dawać) tak już nie chce być karmiony, a już na pewno nie pozwoli się karmić deserkiem - sam musi.
Pomaga przy ubieraniu a już najbardziej przy rozbieraniu - o to prawie sam robi i nie trzeba mu mówić podnieś nóżkę lub wyciągnij rączkę hi hi:-D uwielbia biegać nagusi, za to nie cierpi ubierania pampersa. Jeśli się go nie zabawi to jest krzyk. Ostatnio nawet woli nam sam zasypiać, a ja uwielbiam go lulać - jedyny moment kiedy bezkarnie daje się tulić przez dłuższy czas - tak ma cały czas "ważniejsze zajęcia" :-D
Gdy się przewróci i coś go zaboli to pokazuje i chce by mu podmuchać i pocałować:-p .
Ostatnio zaczął zaczepiać ludzi w autobusie i na ulicy, a gdy idziemy dalej mówi im papa i macha rączką.
 
Cześć dziewczyny :-)
Podczytuje was czasem, mam nadzieję że nie macie mi za złe.
Postanowiłam coś w końcu napisać :tak:

Moja córeczka mówi daj, ma(masz), tu, nie, nie ma. baba, diadia, mama, tata, tak,
jej ulubione słowo to" tak"

Moje dziecię też mało mówi a więcej pokazuje, tak jak wasze dzieci, też i ona stwierdza że po co próbować mówić jak i tak dostanie to co chce - i postanowiłam od dziś udawać głupią :-D ona będzie mi coś pokazywała i jęczała yyyyyhhh a ja będę z dziwną miną pytała co chce, o co jej chodzi itp.
Może to zmobilizuje do mówienia :-p
 
Moje dziecię też mało mówi a więcej pokazuje, tak jak wasze dzieci, też i ona stwierdza że po co próbować mówić jak i tak dostanie to co chce - i postanowiłam od dziś udawać głupią :-D ona będzie mi coś pokazywała i jęczała yyyyyhhh a ja będę z dziwną miną pytała co chce, o co jej chodzi itp.
Może to zmobilizuje do mówienia :-p

byłam dzisiaj na kontroli u neurologa i dokładnie tak mi powiedziała :tak: zeby nie ułatwiać i od razu dawać tylko udawać że się nie wie o co chodzi :)
 
A moje dziecko głuchnie w niektórych sytuacjach. Na przykład jak się mówi, żeby oddał smoczek, to kompletnie przestaje słyszeć :-D. Czasem nawet zasłania uszy :-D:-D:-D.

Jak jeździ z tatą na rowerze, to masuje mu plecy, a potem się głaska po kasku (grzeczny Karolek :-D) i tak na zmianę.
 
My ostatnio małą nauczyliśmy, że jak ona się budzi to smoczki idą spać. Sama więc już je wrzuca do koszyczka i robi im papa :-D
 
My ostatnio małą nauczyliśmy, że jak ona się budzi to smoczki idą spać. Sama więc już je wrzuca do koszyczka i robi im papa :-D
No, my też zanosimy razem smoczek do łóżeczka. Karolek się cieszy, mówi że smoczek idzie aaa i... nieraz go wrzuca, a nieraz nie. Dzisiaj np wyjął smoka z buzi, zastanowił się i włożył z powrotem do dzioba. Nieraz jak się powie żeby dał smoczek, to da. A nieraz nie słyszy :-D. Zależy jak bardzo przyjaciel jest potrzebny w danym momencie ;-).
 
reklama
A nie wyjmuje go potem z łóżeczka?
U nas przechowywanie smoczka w łóżeczku nie sprawdziło się :no: Tak kombinowała, że go zawsze wyciągnęła - ciągnęła kołdrę przez szczebelki, poduszkę aż w końcu zahaczyła smoczka i sobie go przyciągnęła :-D Więc teraz są chowane do koszyka, który leży na komodzie :-)
 
Do góry