reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Dziś nauczyłam/em się!

Olivka nie chce siedziec na nocniku:no:zreszta nigdzie nie usiedzi, nie ma na to czasu;-):-D

tigger, u nas to samo, jak ma coś zrobić na nocniku jak usiedzieć nawet sekundy nie potrafi? :-D Ja na razie odpuściłam sobie nocnik, tzn mamy ale jak Szymek się znajdzie w jego pobliżu to chce go na głowę zakładać, chyba myśli że to kapelusz :baffled:

madzim, w sumie masz fajnie bo mojemu jak kupa przytrafi się w zasie spania to już po spaniu jest :no:
 
reklama
My mamy nocnik z klapką i taką wyciąganą miską, ale bez grania i innych takich. Jak sadzamy młodego na nocniku, to dajemy mu zawsze garnuszek z klockami i jakiś jeszcze pojemnik i on się bawi - przekłada sobie klocki, ogląda je, rozrzuca. A co jakiś czas mu przypominamy, że ma zrobić kupkę i on reaguje na to :tak:. Jak się powie "robisz kupkę?", to on postękuje "yyy" i faktycznie robi kupę. A jak mi się wydaje, że już zrobił, tylko jest zajęty zabawą, to pytam "Zrobiłeś już kupkę?" i jak zrobił, to wyciąga rączki żeby go zabrać.

Przed chwilą zrobił taką rzadką jakby miał rozwolnienie, a posadziłam go sporo czasu po obiedzie. Dla mnie to dowód, że panuje nad robieniem kupy, bo inaczej poszłaby już dawno w pieluchę :-). Z siku zaczniemy chyba trenować jak będzie ciepło, żeby nie było dużo rozbierania.
 
brawa dla Karolka!
ja myślałam, żeby spróbować w lecie z takim treningiem ale czarno to widzę, chyba jeszcze za wcześnie dla Zosi. Kompletnie nie wiem jak się do tego zabrać, muszę coś poczytać;-)
 
Mateusz też od jakiegoś czasu woła "e eee" jak chce kupkę i zwykle uda się ja złapać do nocnika :-). Ale cwaniak wykorzystuje to wołanie bo często jak jeszcze rano (w weekend) chcemy sobie "pognić" w łózku (np. do 7 chociaż :angry: ) to woła "e eee" i oczywiście któres z nas się zwleka z wyra i sadza go na nocnik, zwykle skutecznie. Albo u Babci po włożeniu do kojca (żeby Babcia mogła coś zrobić ) też zaraz jest "e eee" i trzeba go wyciągać i sadzać na nocnik i zwykle jest to ściema żeby nie siedzieć samotnie w kojcu..
Generalnie to lubi sobie posiedziec na nocniku czasem dla samego siedzenia jeszcze tylko gazety mu brakuje ;-).

I nie wiem dlaczego jak zobaczy swoją kupke w nocniku to gada "am" :baffled:

Aha a nocnik mamy najzwyklejszy bez żadnych bajerów, nawet bez pozytywki.
 
malaga moja w ogóle nie chce siedzieć na nocniku:no: mamy tą nakładkę i muszę powiedzieć że lubi sobie siedzieć na ubikacji:tak:
 
malaga moja w ogóle nie chce siedzieć na nocniku:no: mamy tą nakładkę i muszę powiedzieć że lubi sobie siedzieć na ubikacji:tak:
Piotruś wogóle nie daje się posadzić na nocnik.. A nakładki jeszcze nie mam, kupimy wkrótce i może się Piotruś nauczy?? Taką mam nadzieję :sorry2:

I nie wiem dlaczego jak zobaczy swoją kupke w nocniku to gada "am" :baffled:
No jak to, przecież kupka ściśle łączy się z jedzeniem :-p:-D W końcu kupka to niestrawione resztki pokarmu :-) Może Mateusz kojarzy, że to po jedzonku się kupkę robi :-D
 
I nie wiem dlaczego jak zobaczy swoją kupke w nocniku to gada "am" :baffled:

/quote]
:-D:-D:-D:-D
ja mam na to prostsze wytłumaczenie.... może mu to wyglądem przypomina niektóre dania?:-D:-D:-D:-D

Laura jeszcze nie zna nocniczka, stwierdziłam że nauczę ją dopiero jak sama będzie chodzić:tak:
na razie raczkuje :szok:, chodzi przy meblach i przy ścianie, biega za jedną rączkę, coraz więcej mówi (tak nawet z sensem :-D)
na chodzenie czekamy:-)
 
u nas też nie ma postępów nocnikowych:no:, byliśmy u babci na weekend, gdzie mieszka również brat z rodziną
i młodszy od Piotrusia o miesiąc kuzyn siedzi na nocniczku:tak:, chociaz normalnie nie może zatrzymać się w miejscu nawet na sekundę:-D, a mój spokojny Piotruś za nic nie chce usiąść, normalnie widzę, że się tego boi:-(, chyba też jeszcze nie czas:no:
 
reklama
ewelina - odstaw nocnik na jakiś czas - całkiem. Zosia tez miała taki etap, wyciągnęłam po 2 tyg. i już grzecznie siedzi:-)bez efektu:-p


dziś właśnie rano ją posadziłam, miała w ręce skarpetkę i zaczęła zakładać ją na nogę!;)
 
Do góry