reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Dziś nauczyłam/em się!

Moja ostatnio nauczyła się mówic "dom" i jak jedziemy na spacerek i jej się znudzi to mówi "do dom" i muszę z nią wracac do domu. :-(
Poza tym już ładnie mówi zdaniami, w większości używa skrótów, np mówi: "tam tia je" (tam traktor jedzie) albo "buła papa po" (wuja poszedł papa). Ostatnio o 21 wieczorem chciała iśc do piasku; wzięła wiaderko, łopatkę i do drzwi, to jej bratowa powiedziała że na dworze są baboki, więc mała odłożyła wiaderko i zaczęła powtarzac wskazując na okno: "mama tam ba sio" (mama tam baboki są). :D
 
reklama
Przeglądałam net w poszukiwaniu informacji o rozwoju mowy dziecka. Znalazłam taką tabelkę.


Wiktoria mówi ponad 300 słów, codziennie dochodzą nowe. Wypowiada zdania dwu i trzy wyrazowe. Właśnie do mnie powiedziała "Mamuś idź daleko, daleko" :-D:-D Uzywa czasowników.

Muszę kończyć, bo juz mnie ponagla:-D
 
najwyraźniej Wiktoria ma dar lingwistyczny:-)

jakie to cudowne rozpoznawać talenty u naszych dzieci:happy:

ja już myślę o kółku tanecznym:-DZosia tak daje czadu z tańcami, że szok. Niewazne gdzie jest, czy słyszy muzykę czy nie, chce sie jej tańczyć to odpływa:-Da w domu to radia to już niejednego z You Can Dance przebiła:-D robi to rytmicznie i z gracją:-)
 
moja mówi mini mini:-D już wiadomo co lubi oglądać:-D
Z tabelki Ewy moja córcia jest w normie czyli coś ponad 10 wyrazów :tak: nie licząc odgłosów zwierząt
mama, tata, baba, lala, daj, tu, to, papa, daj, dzidzi, chce, idę, to ja, papa, tatuś, mamuś

Wikusia to prawdziwy ewenement mowy:tak:
 
Dorzucę i ja swoje 3 grosze ;).

Podczas urlopu Mateusz co chwilę zaczepiał jakieś dzieci tzn. dobierał sie do ich zabawek na plaży (bo swoje są nieciekawe..) i miałam okazję pogadać z mamami tych dzieci. Mówiły, że M ładnie mówi i pytały w jakim jest wieku i potwierdzały, że mówi dużo jak na swój wiek (a mnie duma rozpierała ale dorzucałam, że za to późno się mobilny zrobił). W ogóle jakoś przez te ostatnie 2 tyg. zaczął mówić po kilka wyrazów i nawet powtarzać (oczywiście niezbyt wyraźnie i kompletnie) kawałki piosenek, np. "pije Kuba do Jakuba Jakub do Michała" (jak ma natchnienie to prawie mu wychodzi ten początek).
Jak czegoś chce (np. przedmiotu, bajki, mojego przyjścia) i tego nie otrzymuje to zaczyna napierw podnosić głos a jesli to nadal nie dziala to zaczyna zdrabniac i mówić takim płaczącym głosikiem - np. mama, mamaaaa, mamusiaaaaaaa a czasem jak ja nie słysze to dochodzi "Alicia" (po imieniu mnie nawołuje).

Kilka razy nas zaskoczył jak w jakiejś knajpie kelnerka przyniosła jedzenie a on "dziekujeee" (z akcentem na "jee" albo jak jakiś dzieciak nie chciał mu dać swojej zabawki to on "autko ...poszee" (w wolnym tłumaczeniu - proszę daj mi autko).

Aha i zaczęły sie pytania z serii " a co to je?"(a co to jest).

A co do zamiłowania do muzyki to chyba M też "czuje bluesa" bo jak słyszy muzykę na żywo w wykonaniu np. kapeli góralskiej, czy jakichs muzyków/muzykantów na ulicy to zamiera i się wsłu****e. A jak słyszy współczesne rytmy to trzęsie tyłkiem a czasem mówi "umpa umpa" ;).
Tu chyba działaja geny dziadków bo mój ojciec grał na gitarze, brat uczy sie w szkole muzycznej , jedynie ja jestem antytalenciem muzycznym ;)


Aaaaaaaaaa zapomniałabym - M zaczął RACZKOWAC ;) rychło wczas :p., coś mu się kolejność poprzestawiała ...
 
Ostatnia edycja:
Mik mówi: auto, aubo (autobus), arbo (arbuz)
czyli zaczął systemowo najpierw pierwsza litera alfabetu :-)

na b jest bach
wczoraj zobaczył w filmie Kingkonga, który robił rozróbę i rozwalał wszystko
potem Mik wziął stoliczek i bach nim, krzesełko i baaaach

od teraz w naszym domowy słowniku będzie "robienie kingkonga" ;)
 
u nas nadal trwa fascynacja pieniędzmi, na które zaczęła wołać "die" od końcówki "pienią-dze"
ciągle wkłada je z jednego portfela do drugiego, do kubeczka, mi do ręki, na stół...i takie przekładanie jest na porządku dziennym :-D

ma też ostatnio fioła na siedzeniu na krześle przy stole
do niedawna nie umiała na nie wejść, ale już wyczaiła co i jak i teraz siedzi gwiazda przy stole
oczywiście na tym się nie kończy, bo mama musi też siedzieć, więc woła mnie i pokazuje mi krzesło na którym ja mam usiąść
czekam kiedy pójdzie o krok dalej i zacznie wchodzić z krzesła na stół :baffled:

mam też siadać koło niej na parapecie od okna balkonowego - sorry ale mi się tyłek tam nie mieści a ona ciągle chce :dry: i na jej krzesełku z ikeii :rolleyes2:

widzę, że zaczyna jej przeszkadzać to, że nie umie powiedzieć co by chciała, a coraz częściej kombinuje żeby gadać i mi tłumaczy co ode mnie chce po swojemu
gulgota coś tam wiązankami, że aż mi się chce śmiać :-D

ostatnia wiązanka wyglądała tak:
mąż do niej "Lula Tola lalę?" ona do taty "pije japko jedy" :-D
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
u nas nadal trwa fascynacja pieniędzmi, na które zaczęła wołać "die" od końcówki "pienią-dze"
ciągle wkłada je z jednego portfela do drugiego, do kubeczka, mi do ręki, na stół...i takie przekładanie jest na porządku dziennym :-D

U nas wygląda to tak, że Wiktoria chodzi od babci do dziadka i prosi o pieniądze:-D Mówi "Dziadziuś/Babciu daj pieniążki/pieniądze" Jak już dostanie to mówi "policz", potem mówi "mało;-),", "dużo", albo "daj jeszcze":-D Rozróżnia i mówi "grosz, grosze, dwa złote" itd:-D Nazbierała już całą skarbonkę:laugh2:

Wikusia to prawdziwy ewenement mowy:tak:

:zawstydzona/y::laugh2::laugh2:

Duma mnie rozpiera:-)

Moja mała gaduła powtórzy co usłyszy, a nawet to czego wydawałoby się, że nie słyszała:szok: Tak więc trzeba uważać.

Ostatni ciocia nakrzyczała na mnie, więc się zabrałyśmy i ruszyłyśmy na dół. Jak byłam z córcią przy schodach, to mała odwróciła się i krzyknęła do cioci SPADAJ:szok::-D:-D:-D

Żeby nie było to mówi też proszę, dziękuję, przepraszam:-p
 
Do góry