Jak to z tą nauka gryzienia u nas bylo.
Ponieważ u małego była nadwrażliwość jeszcze, zaczęliśmy od chrupek kukurydzianych.
Bierzesz chrupek do ręki (najlepiej zeby chude były), kładziesz na powierzchni bocznej dziąsła (tudziez teraz juz na zębach trzonowych) i czekasz na odgryzienie. To samo powtarzasz po drugiej stronie. Koniecznie nawaj gryźć naprzemiennie. Taki trening ma trwać ok 2 tyg, potem dajesz ułamane małe kawałki chrupek znowu na boczne krawedzie dziąseł.Nigdy centralnie, bo dziecko może zaaspirować chrupek. Po miesiącu takiego teningu dajesz chrupek do łapki. U nas nauka odgryzania chrupka trwała dobrze ponad miesiąc, jakieś 6 tyg, małe kawałki dawałam mu przez kolejne 2 tyg i dopiero po w sumie 2 mies Franiu dostał chrupka do ręki.
Czasem, jesli dziecko ma problemy z taka forma nauki, można spróbowac myku z cewnikiem (tego nauczyła mnie dr Redner). Najzwyklejszym cewniku, kt można kupić w sklepie medycznym. Przecinasz cewnik na pół (żeby był krótszy), zginasz do kształtu litery "U", dla dziecka, któe ma wygórowany odruch wymiotny do jamy usnej wkładasz cewnik końcami literki U, dla dziecka bez wygórowanego odruchu wkładasz do ust cewnik dołem literki U (mam nadzieję ze zrozumiale to opisuję

). To samo robi matka, dziecko nasladuje matkę.
Pierwszy przypadek: wkładamy końcami cewnika - dziecko gryzie cewnik (mama gryzie, dziecko naśladuje), trzeba gryżc w taki przerysowany sposób, wręcz b głośno, i pooowolutku wyciagamy koce cewnika z buzi. Końce cewnika masują przy okazji dziąsła i wew powierzchnie policzków.
Drugi przypadek - dziecko bez wygórowanego odruchu wymiotnego - wkładamy cewnik dołem literki U (końce cewnika mamy w dłoniach), gryziemy cewnik jednocześnie powolutku zbliżajac konce cewnika do siebie i wyciagając cewnik z buzi.
Jak dziecko załapie gryzienie chrupka, zaczynamy trening z jabłkiem.
Mały kawałek wkładamy w namoczona gazę. Gazę z jabłkiem kładziemy na powierzni bocznej dziąsła (najpierw jedna str, potem druga), w chwili gdy dziecko przygryzie jabłko, wyciągamy gaze z jabłkiem z jego buzi. To jest b wazny moment - przygryza, my od razu wyciągamy.
Kolejny etap - chleb chrupki
zwychły pszenny, 1 kromkę kroimy na 3 cienkie paseczki, brzegi smarujemy oliwą, masełkiem (czymkolwiek, żeby ostre nie były, ja smarowałam oliwą, bo...kalorie i kwasy omega

), i znowu: kładziemy na powierzchnie boczną, dziecko odgryza kawałek. Ważne, żeby ten kawałek, kt zostaje nam w ręku był wyrażnie ugryziony po skosie. Jeśli chlebek jest ugryziony prosto, to znaczy, że robimy to źle. Ma byc po skosie.
Kolejny krok:
zwykły chleb.
Chleb smarujemy masłem, kroimy w kostkę.
na jedna powierzchnie boczną dajemy chleb z masłem, jak dziecko zje, na druga dajemy kwadracik wedliny. Sa to różne konsystencje, dlatego dziecko musi sie nauczyc jeść je osobno
cdn