reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Franuś, 30 tc, 1010kg

Franiowa jesteś WIELKA ,ale Ty o tym przecież wiesz.:tak::-D:-D:-D
Franek pięknie pracuje i jaki skupiony ;-);-)
Wieści od neurologa super !!!!
Aż mi ło się czyta.
Życzę jak zwykle dalszych postępów i czekam na relacje :tak::-):-)
 
reklama
Dziękuję:)

Spróbuję zacząć opisisywanie terapii Frania. Od samego poczatku.
Zaczęliśmy ćwiczenia w 10 mies życia. najpierw nauka koncentracji, czyli zwyczajna zabawa - pokazywanie szczegółów i próba skupiania uwagi krasnala na nich (np zwykły metalowy bączek odwrócony do góry nogami, powolutku zjeżdzający w dółmetalowego pręcika - jejku jak trudno opisac bączek:) ale wiecie o co chodzi, prawda?:), potem proste ale trudne ćwiczenie na sprawność rączek - nauka wyciągania tego metalowego precika z bączka do góry). Ważne zeby te same zabawy-ćwiczenia powtarzac codziennie, w takiej samej kolejności
Franek np ciężko znosił szelest..więc pracowaliśmy dużo z foliami, najpierw takimi delikatnie szeleszczącymi, potem bardziej szeleszczącymi.
Kolejna zabawa - znikajaca zabawka. Wstawiałam zabawke np za tamburyn i pytałam "gdzie pies?". Któregos dnia mały doszedł do tego ze pies jest za tamburynem. Po prostu przesunął łapka tamburyn (postawiony pionowo). Do tej zabawy fantastycznie nadają się zabawki-latarki z Fisher Price, bo można nimi poswiecić (jako podpowiedź) przez tamburyn (czy bębenek)

Gdzies na etapie 11-12 mies zaczęliśmy zabawę z obrazkami.
Można porobić zdjęcia przedmiotów codziennych, zwierząt i zalaminować je.
Najpierw 2 zwierzątka, np pies i krowa.
Pokazujemy dziecku i mówimy: to jest krowa, krowa muczy muuuuuuuuuuuuuu. Dobrze jest w tym miejscu puścic nagranie z płyty. My korzystamy z zestawu "co to kto to".
Potem to samo z kolejnym obrazkiem. Oczekujemy też na reakcję werbalną dziecka (u nas z tym b trudno, choć Franiu wreszcie zaczął od kilku dni naśladować kota !!! ("au")
Kładziemy oba obrazki przed dzieckiem i pytamy : Gdzie jest pies?
czekamy az dziecko pokaże, choćby mimika, wzrokiem, na początku nie bedzie na pewno pokazywać gestem.
Potem tę zabawe utrudnia sie wprowadzając kolejne obrazki - np 5 zwierzątek, z tych 5 wybieramy 2 karty (zawsze wybór z 2, z 3 to już wyzsza szkoła jazdy, teraz mały jest na etapie wybierania z 3).
Kolejna modyfikacja: zabawa z obrazkiem i zwierzątkiem plastikowym - dopasowanie obrazka do figurki
Później - grupowanie: wrzucanie do kartonika z obrazkiem misia wszystkich misów (ale to zad tez dopiero od niedawna robimy)

Poniżej zdjęcie małego z turnusu z pracy z obrazkami.
To jest suuuper zabawa, naprawde b rozwija, można ja modyfikowac w zalezności od potrzeb dziecka.


As pewnie też jeszcze cos dopisze ze swojego doświadczenia:)

Kończe bo mały się budzi:)

fFaFpPxtlaRY2LT4kX.jpg
 
Franiowa widzę,że pracujecie na bitach,ale praca mocno zmodyfikowana z tego co piszesz.
Praca na bitach taka klasyczna powinna wyglądać tak:
http://www.dzieci.bci.pl/strony/blask/5.htm
Charakterystyka dziecka

A co ja więcej mogę od siebie napisać?
Dokładnie w jakiej dziedzinie?
Pracując z moim małym Kubą ,a potem z dziećmi z psem robiłam mnóstwo różnych rzeczy ,więc tak ogólnie to mi trudno,ale jak coś konkretnego zaproponujesz to na pewno podzielę się doświadczeniem.:tak:;-):-):-)
 
Ostatnia edycja:
Franiowa Ale super zdjęcia widać, że Franek chcę pracować. Mądry chłopak z niego jest a będzie jeszcze większy bystrzacha.:-)

Co trzeba zrobić aby się dostać na taki turnus?. jest to refinansowane czy trzeba samemu opłacić wszystko ( wiem, że to kolosalne sumy w granicach 5 tyś. a nas na to nie stać :( a żałuję bardzo ), czy dziecko musi mieć orzeczenie o niepełnosprawności ??
My ogólnie byliśmy na badaniach metabolicznych z pierwszych wyników szpitalnych wyszło, że Aga ma podwyższony hormon tarczycy bodajże 7 ( czekam za wynikiem) a norma jest 4. Hm do tego jeszcze ma powiększoną nerkę :(
No i do was dziewczyny pytanko bo jesteście doświadczone mamusie. Czy Aguli należy się pielęgnacyjny te 150 zł ( latamy po specjalistach od 3 miesiąca życia rehabilitujemy ją też od 3 miesiąca ) a nasz lekarz powiedział, że się nie należy bo nie została zdiagnozowana :crazy: dodam że nie jest wcześniakiem.
 
Mamo Agi, żeby dostac się na turnus w osrodku pryw. trzeba się na niego po prostu zapisać. Każde dziecko z orzeczeniem o niepełnosprawności ma prawo do refundacji 1 turnusu w roku (jest to częściowa refundacja, zalezna od ilości pieniedzy w PCPRze, max 2 tys). Ale to teoria, Franiu do tej pory nie dostał refundacji - w ub roku bo orzezenie dostał z koncem lutego a srodki rozdysponowano juz w styczniu (wszystkie!) a w tym roku srodków jeszcze nie ma..
Stań z małą na komisji ds orzekania o niepełnosprawności, to oni zadecydują czy się nalezy wam orzeczenie (Madlein dostała np orzeczenie o częściowej niepełnospr. i dostaje zasiłek 153 zł).
Fundacja Polsat nie wymaga orzeczeń. Napisz do nich podanie o dofinansowanie rehabilitacji małej! wejdź na str fundacji i przeczytaj jakie sa wymagane dokumenty. Polsat rozpatruje prosbny b szybko, czeka się max 1,5 mies.
Turnusy sa b drogie ale sa dzieci które potrzebuja tak wielospecjalistycznej rehabilitacji i dobodxcowania. takim dzieckiem jest np mój Franek. Po kazdym turnusie robi tygrysi skok. to już nasz 6 turnus pryw, bylismy tez na 3 w CZD.

Lece po małego bo zaraz koniec cwiczeń. Pytaj jak masz pyt jeszcze, odpowiem jak mały bedzie spał:)
 
Franiowa widzę,że pracujecie na bitach,ale praca mocno zmodyfikowana z tego co piszesz.
Praca na bitach taka klasyczna powinna wyglądać tak:
Charakterystyka dziecka
Charakterystyka dziecka

A co ja więcej mogę od siebie napisać?
Dokładnie w jakiej dziedzinie?
Pracując z moim małym Kubą ,a potem z dziećmi z psem robiłam mnóstwo różnych rzeczy ,więc tak ogólnie to mi trudno,ale jak coś konkretnego zaproponujesz to na pewno podzielę się doświadczeniem.:tak:;-):-):-)

Opisałam tu prace pedagogiczną z Franiem zamiast w watku bobatowym:) Stad ten post taki wyrwany z kontekstu:)
 
Dziewczyny kiedys pisalyscie (chyba Aga i Dorota) o zakupie dyskow, powiedzcie mi gdzie moge kupic takie dyski jakie ma Franiu na 3zdjeciu? i jaki koszt pi razy drzwi?
 
dzieki Aga. chyba musze kupic takie. teraz na maksa cwiczymy Oli dlonie, w sensie rozne faktury zeby to mialo jakies odbicie do podporu i na jej nauke jedzenia...z tym ostatnim to jest tak czarna dupa ze szkoda gadac. na 90% czeka mnie wuzyta u dr Łady. czekam na info od kolezanki czy bedzie mi mogla pomoc w Wawie tzn odebrac z dworca i zawiezc do pani dr wtedy do niej dzwonie sie umowic. jesli nie to musze z tata pogadac czy da rade ze mna pojechac. no ale jakos dam rade. a orientujecie sie ile kosztuje prywatna wizyta u pani dr? i czy musze miec skierowanie, opinie psychologa czy cos w tym stylu?
jesli chodzi o ruch to Ola nauczyla sie przetaczac z plecow na brzuszek i odwrotnie. pani terapeutka mowi ze dol ciala jest idealnie a gora nienajgorzej, tylko u oli przwrot wyglada tak ze najpierw zarzuci tylek a glowka dopiero za chwile. mowila tez ze jesli Ola tylko zechce wejsc w podpor to juz bedzie super, da sie ustawic w raczki itp...
 
reklama
Franiu jaki skupiony na tym zdjęciu ;)
cieszę się z jego postępów , uwielbiam czytać i pisać na tym forum,przede wszystkim ze względu na dobre wieści ;)
 
Do góry