reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Galeria naszych brzuszków ;)

reklama
Natis, wybacz, le nie chciałabym z Tobą konkurować ;-) U mnie najgorzej, że "masa" najbardziej idzie w nogi (uda) i tyłek. A z tych części zawsze najtrudniej mi było zbić cokolwiek ("odchudzanie" nóg skończyło się przerostem tkanki mięśniowej). I to budzi mój lęk, że mi to zostanie :no:
 
śliczne macie brzuszki dziewczyny:-)tak to już jest ze te co mają małe martwią sie ze są za małe a te co duże odwrotnie:-)ja sie juz nie mogę doczekać dużego brzuszka ! bo na razie pomimo 14tyg w ogóle nie wyglądam na ciązę a już kupiłam sobie spodnie ciążowe i tylko czekam az bede mogą sie brzuszkiem chwalić ! i też sie martwię czy wszystko ok ze ten brzuch taki mały.. wiec najważniejsze ze mieszkają w tych naszych dużych czy małych brzuszkach zdrowe dzieciaczki, resztą sie nie przejmujmy dziewczynki:-)
​każdy brzuszek jest piękny i wyjątkowy !!!!!!
 
Dziewczyny śliczne macie brzuszki a czy duży czy mały to bez znaczenia. Ja już mam taki średni ale nie wiem czy to bardziej ciążowy czy tłuszczowy. Może męzuś po powrocie z pracy mi zdjęcie zrobi to wstawie:)

Wczoraj założyłam jeansy w rozmiarze 34 i powiem wam, że uda i tyłek bez problemu weszły więc tam nic nie przytyłam. Za to, żeby się zapiąć brakowało mi całkiem sporo cm:-D
 
MAMA_WIKI - wiesz Kochana, w ogóle się nie martwię tym, że tyle już przytyłam. Tak mam i tyle - dziecko najważniejsze. Po ciąży będę się martwić i coś z tym robić, teraz się cieszę stanem i tyle :-). Pewnie wiesz, że z Natalką przytyłam 35kg, a 3 m-ce po porodzie wchodziłam w 34 rozmiar, więc schudnąć też się da :-). Teraz co prawda już nie te lata, ale co tam :)

PAULUNIA - 34 rozmiar - jestem pełna podziwu :-). Ja teraz ledwo w 38 daję radę (przed ciążą 36), ale co tam. Dostałam dużo spodni w przeróżnych rozmiarach :-)
 
NikaMD, paulinka109 dziękuję dziewczyny za komplement pod adresem mojej pupy haha ależ poprawiłyście mi humor po starciu z teściem;) bo tak szczerze to nie lubię tej części swojego ciała. Pozdrowienia ;-)
 
34, 36, 38 - Boże, ile bym dała za któryś z tych rozmiarów... U mnie 40 to najczęstszy numerek na ubraniu. I nie mam tu na myśli ciąży. Teraz to by mi nie przeszkadzało - żeby nie fakt, że po ciąży zejście do 3 z przodu będzie nie lada wyzwaniem. Ale tym będę się martwić po porodzie - już Aro mnie będzie mobilizował.
 
Natis dokładnie, jedne tak mają że tyją po kilkadziesiąt kg i chwila i ich nie ma. Znam dziewczyny co tyły przepisowo, te 12-15 kg po porodzie schodziło 7-8 a pozniej nic. Wszystko zależy od organizmu.
 
reklama
Natis ja od kiedy pamiętam nosze spodnie w tym rozmiarze. Od połowy ciazy z Julcią nosiłam 36 i tak już do porodu. Teraz mi chyba brzuch o wiele bardziej urósł bo od drugiego miesiąca już nie mogę się w nich zapiąć. No nic nowych i większych rozmiarowo jeansów kupować nie będę bo i tak po porodzie szybko wszystko zrzucę(mam nadzieję:-)) a trzeciego maleństwa już nie planujemy więc zaopatrzę się w tuniki, leginsy itp :)

Ja w ciaży z Julunią przytyłam 6kg. Nie wiem dlaczego tylko tyle bo nie głodziłam się ani nic w tym stylu. Teraz będzie na pewno więcej ale co tam. Najważniejsze, żeby maleństwo było zdrowe a to tylko nic nie znaczące kilogramy
 
Do góry