Moja starsza córcia to lustro okupuje non stop, nawet jak ze mną rozmawia stojąc w przedpokoju to patrzy sie do lustra.
Ale co tam, w końcu to dziewczynki:-)
moja to samo, całymi godzinami mogła by sie patrzec w lusterko, najgorzej przy ubieraniu bo wtedy wogóle nie współpracuje tylko sie podziwia jaka jest piękna