reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Gorzów wlkp., Międzyrzecz, Świebodzin & okolice!

reklama
hello
ja wpadlam tylko powiedziec ze zyje. nie mam sily na nic, 3 noc nie spie. sikam co 20 minut z zegarkiem w reku i tak cala noc. ja nawet tyle nie pije, nie wiem czemu tak ale ledwo zyje i juz mi sie plakac chce od tgo wszystkiego:(((
 
blonduś kochanie, wytrzymasz. musisz. już niebawem. ściskam Cię i jestem z Tobą.

Aniołek wooooooow. Kubuś zaczyna zachowywać się jak człowiek. Mi hesia tak śpi też. czasami piciu chce w nocy i w dodatku ciepłe. wiec latam do kuchni. ale generalnie spi 11-12 godzin.
 
jejku brzuchatki moje wspolczuje WAM!
a na dworze skwar ze szok, bylam 40 min i ucieklam do domu, nie idzie wytrzymac.. niby wieje, ale kurde duszno i tak
 
Witam dziołchy:-D WRÓCIŁAM!!!!!
Ogarnęłam mieszkanie po 5 dniach nieobecności, pranie, skurzanie itp...dziś miałam wenę i od rana prasowałam całą suszarkę rzeczy:) Głowa mnie boli jakaś jestem zakręcona...ciśnienie czy co:/
aniołek mi Pawełek od dwóch dni jak tylko wróciliśmy do domu śpi całą noc. Nie chcę przechwalać ale wczoraj o 5.30 się obudził a dziś 6 równo z moim m jak do pracy wstawał...też mi podmienili dziecko chyba:-)
blond trzymaj się już coraz bliżej....wiem co znaczy chodzić z brzuchem w ciepłe dni...:/

Zapraszam do galerii kilka nowych fotek z pobytu w rodzinnej miejscowości.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hejka

Ja jestem w połowie porządków... Ale mi się już nie chce :-p Młody nie chce sprzątac u siebie i non stop nadaje, już mnie głowa boli :sorry2: Do 1 cos dzisiaj kiepsko spał, ale potem jak zasnął to spał do 7.30... W końcu wróciłam do "łoża małżeńskiego" młody sam zasypia i sam śpi (fakt troche marudzi ale się nie poddaje) przed chorobą już zasypiał sam ale jak się rozchorował to nie miałam sumienia

LARVUNIU ja bym podjechała ale nie mam auta... M jeszcze z pracy nie wrócił, a jak przyjedzie to koła musi zmienic bo jeszcze zimówki mamy, bo mieliśmy 2 przebite (moje dzieło :-p) i dopiero co M załatał i musi teraz założyc...

KROMA mi młody też szalał zawsze w domu, a w przedszkolu tylko raz skarge miałam na niego... A w domu to jest diabeł wcielony, nadążyc za nim nie idzie... tak więc myśle że sobie poradzi, a z tym że jakaś pani na nią krzyknie... Przykro mi ale one muszą czasem krzyknąc... Jak tego nie zrobią to im dzieciaki na głowe wejdą, ja rozumiem że to twoja córeczka, ale one tam mają kilkadziesiąt dzieciaczków z którymi muszą sobie poradzic, wiem że są po pedagogice i z pewnością,u nich krzyknięcie to nie darcie się i z pewnością używają tego w ostateczności

BLOND trzymaj się, to już końcóweczka, bliżej niż dalej
 
Do góry