aniolek-86
Madziula :P
Future wiem kochana dzięki, nie łudzę się z tymi świętami, co będzie to będzie.
A Twój mąż hmm powiem Ci, że dziwny jest, musisz z nim pogadać, bo do czasu, gdy Guciuś urośnie to tym bardziej nie nawiążą ze sobą jakiejś więzi, relacji. Przecież dziecko też wyczuwa emocje rodziców. Nie wiem, ale ja bym na Twoim miejscu się nie godziła na takie coś i próbowała to zmienić za wszelką cenę. A to, że Ty leżysz a on pracuje..pfff proszę Cię.. masakra. Nie znam go, ale już mam nerwa na niego.
A Twój mąż hmm powiem Ci, że dziwny jest, musisz z nim pogadać, bo do czasu, gdy Guciuś urośnie to tym bardziej nie nawiążą ze sobą jakiejś więzi, relacji. Przecież dziecko też wyczuwa emocje rodziców. Nie wiem, ale ja bym na Twoim miejscu się nie godziła na takie coś i próbowała to zmienić za wszelką cenę. A to, że Ty leżysz a on pracuje..pfff proszę Cię.. masakra. Nie znam go, ale już mam nerwa na niego.
...głowa Mnie boli, oczy też i w ogóle kolejny dzień zaczyna się od wrzasku, płaczu i modleniem się nad śniadaniem... mam na myśli Wojtka...:-( 

z jedzeniem też jest problem, schudł i oczy tzn. pod oczami takie ciemne ma jak to mówią takie wory .... :-( nie wiem co jest i się coraz bardziej boję bo tych dziadowskich chorób nie brak i nie mam na myśli zapalenia oskrzeli czy coś takiego .... :-