Ciacho miałam Ci pisać, cuda tworzysz z tymi broszkami!
Nie noszę bo nie mam do czego, do dresu sobie nie czepnę ;-) wyjściowo się nie noszę... ale cudowne są!
Zobaczymy jak mi moje odrosną w jakim stanie będą włosy. Mam nadzieję, że długo farby nie zobaczą. Wszystko zależy od człowieka, jak napisałaś... mój też siwieje już. Ale u nie go nie widać, goli się prawie na zero.
Idę zaraz z młodą po chleb, spacer sobie zrobimy. Ciekawe od kiedy ten Dino otworzą u nas. Już się ruch jakiś tam robi znowu większy. Jakieś auta stoją... półki już też są widziałam, dziewczyny się szkolą ciągle ponoć. Fajnie, pod nosem sklep będę mieć, młodego będę po chleb wysyłać hahahaha. Nie ma już że przez ulice czy inna wymówka

Niech się uczy liczyć i zakupy robić

Już mu powiedziałam, że parę razy pójdziemy razem a później sam będzie po chlebek biegać czy parówki. Trochę na początku niepewny był, ale jak mu zaczęłam mówić, że to jak dorosły prawie, że już duży itp to klatę wypiął i powiedział że chce sam :-) Zobaczymy....
No i zawsze taniej mam nadzieję że tu coś będzie. Gazetkę ich widziałam to jak lidl coś takiego. Ale w praniu wyjdzie czy będzie się opłacać czy dalej w g-wie robić zakupy jak mój będzie wracać z pracy ;-)