reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Gorzów wlkp., Międzyrzecz, Świebodzin & okolice!

owca ty babke a ja juz o 9 mialam makowca upieczonego, wstalam raz dwa i zrobiony:-D specjalnie na zyczenia M
ja pozniej tez na jakies zakupy i jeszcze dzisiaj tance z mloda
 
reklama
Tak, Marcelitto w przedszkolu, Michalina pisze sobie kredą po tablicy i błotko mi robi, moczy gąbkę i kredę tam miaźdzy ;-)
Ale obrazki śliczne maluje :tak:
Dziś mój ma drugi dzień wolnego i wkurza mnie, bo nic nie robi. Jak wstanie rano to od razu do kompa i tak siedzi non stop wstaje tylko do wc. A ma laptopy do zrobienia, kasa z tego ma być, nawet rzeczy mi do piwnicy nie chce znieść. Tylko ciągle "zaraz", albo "jak Ci przeszkadza to znieś sama".... pochlastać się idzie. Dziś po obiedzie jak mi tego nei zniesie i po syna nie pójdzie do przedszkola to będzie awantura. Ile można...wczoraj wystarczy że nic nie robił. No to się z deka pożaliłam...
Zupka się pichci, hot dogi zrobię na drugie sama i czas zleci....
Zapomniałam wczoraj ćwiczyć :sorry2: mam co 2 dni ustawione na xboxie.... dziś spróbuję. No to tyle trzymajcie się ;-)
 
Ja po spacerku , zaraz ziemniaki wstawie...

ciacho a to dobra zonka z ciebie :-)
ze dla menzusia makowce pieczesz ;-)

ezoja to menzus przegina nie ma co :angry:
tez mnie wkurza takie nic nie robienie , i jak cos chcesz to ino zaraz i zaraz :angry:
moj nieraz jak jest 2 dni w wekend w domu to juz dziala mi na nerwy jak lezy caly dzien przed tv :-D
no ale tez chce odpoczac tak z drugiej strony bo caly tydzien zapierda...na budowie :tak:
a ja taka wredna zona jestem :happy:
 
ej no chyba kazda z nas to wkurza co :)ja wsumie ten etap wkurzania mam za soba......zreszta moj maz sie nauczyl juz ze przy 2ce nie ma ze bedzie sobie gnil caly dzien...a ja bede zapier.....oj to to nie..ja dzis bylam mlodego zaprowadzic do przedszkola i poszlam biegac a on sie zajmowal mala a co ..........ja bede robic karpatke ale niewiem czy dzis czy jutro poki co jestem umowiona na kawe do sasiadki z gory bo sie mijalysmy chyba z 4 razy w miescie :):):):):)pogoda robi sie ladna drugi spacerek sie zaliczy :)
Owca no wymyslil ale wazne by mi bylo wygodnie na rowerze. :)
 
ezoja no to moj ma nieraz takie dni ze nic nie zrobi ale generalnie mam co narzekac, nawet kurze wytrze:-) bywa naprawde kochany czasami;-):-D:-D
owca lubie piec to moge upiec ciacho dla mezusia:tak:
marzenka pogoda super a ja pol dnia w domu niedlugo po zaupu a pozniej na tancei bedzie spacer godzinny:-D
 
Nie no ruszył się. Odsunął narożnik i poodkurzał za nim bo wszystko tam było już dzięki Michalinie ;-)
Teraz jęczy jaki to on zmęczony jest. Fakt ciężko jak nie wiem ja nie daję rady ruszyć narożnika, ale teraz trzeba Pana chwalić pod niebiosy jaki to on dzielny i dużo zrobił hahahaha, zaraz idę do wanny już mu powiedziałam że idzie po młodego on. Siedzi i gada coś do siebie, ze nawet odpocząć mu nie dam ;-) Tego zniesienia rzeczy do piwnicy tez mu nie daruję, bo od początku stycznia to leży i wkurza mnie. A i jeszcze musi to i owo zrobić.... np odkurzacz sprzątnąć - worki wymienić w nim i śmieci wynieść, takie tam ... Dlaczego nam to przychodzi naturalnie i wiemy że musimy to robić i nie narzekamy. A oni jęczą i nie widzą nic im nie przeszkadza niby.... a jak już coś zrobią to później zachwalać trzeba pod niebiosy wychwalać a oni dumni jak paw w tedy są i gadają ile to nie zrobili w domu i jacy zmęczeni... masakra ;-)
 
no hej. moj spi Zenon, a drugi rozkłada trampolinę z tatą. a ja mam chwilkę dla was. eh poczytałam sobie dziś trochę o własnych bznesach...w sumie fajne to. i nawet wiem co bym chciała. mam kilka pomysłów. ale z drugiej strony chyba widzę wiele plusów pracy w budżetówce, które przeważają nad zakładaniem i prowadzeniem własnej działalności. i czekam z utęsknieniem do tego września... tzn w marcu mam dzwonić do dyrektora...więc... czekam. ale już mi siada na łeb. no może jak wiosna zawita bardziej to się trochę zmieni. i zimno mi jakoś dzisiaj.... choć na dworze ciepluko ;)
 
Kurcze ja bardzo bym chciała Future być na własnym biznesie, to taka samorealizacja... i spełnianie się i radość z tego, że się ma swoje... Ale... właśnie w dzisiejszych realiach PL mieć własny biznes to parodia, tak w skrócie.
Też mi się marzy swoje..a Ty Ania masz możliwości i to spore :tak:
Prędzej czy później dorobię się swojego i ja a co :-) jak nie teraz to później , ale chcę bardzo.
Jak nie w PL to za granicą, ale zrobię to! :tak: No chyba, że życie inaczej mi się ułoży i nie da mi szans na to, aczkolwiek jestem dobrej myśli i mam nadzieję do końca ;-) Czasami mam wrażenie, że ja taka naiwna jestem, ale chcę wierzyć... chcę próbować. Żeby później nie żałować, że czegoś nie próbowałam, może warto by było...a może nie... i gdybać.
Inna sprawa gdy tego się nie potrzebuje, nie czuje i chce się świętego spokoju ;-) 8 godz i do domu ;-) i jeśli ktoś się w tym widzi to też spoko. Każdy jest inny bynajmniej nudno nie jest ;-) na tym świecie.
 
reklama
Do góry