pranie sciagmelam ale zimno na dworze sie zrobilo 
jakis wiater wr..pogoda juz sie nam chrzni...a ten moj dziec czapki nie chce ubrac co ja mam z nim zrobic...
a po domu to chodzi tylko na boso ostatnio sciaga skarpety i tak lazi ..nie wspomnie o kapciach zeby ubral....a ja nosze 2 pary skarpet bo mi zimno hehe a ten na bosaka



jakis wiater wr..pogoda juz sie nam chrzni...a ten moj dziec czapki nie chce ubrac co ja mam z nim zrobic...a po domu to chodzi tylko na boso ostatnio sciaga skarpety i tak lazi ..nie wspomnie o kapciach zeby ubral....a ja nosze 2 pary skarpet bo mi zimno hehe a ten na bosaka



Halo jest tu ktoś może chętny napić się ze mną kawy?
Pozniej ok 20.00 wracilam, kolacyjka, mycie mlodego i spanko... 


