hejka
Jak zwykle późno, ale zawsze coś. Moje ostatnio mają jakieś dni napięte, bo się tłuką. Arek gryzie Olkę a ona go drapie. Antek standardowo grzeczny, bawi się już zabawkami i gaworzy.
Owca- też bym dostała zawału na twoim miejscu. Ale sama pamiętam za dzieciaka jak mama kazała siedzieć na podwórku a ja gdzieś polazłam.
Ciasteczko- że ci się chce dłubać. Duży i kolorowy. Nie dla mnie, ale ja wiem, że ty lubisz taką kolorową biżuterię. Podziwiam, że ci się chce i że umiesz takie coś wydłubać dla siebie.
PR- no to oby kolejna choroba dopiero w 2014, a najlepiej by było jakby w ogóle nikt nie chorował. U mnie odpukać zdrowi wszyscy.
Marzenka- coś wiem o samotnych wieczorach, mój późno wraca i prawie codziennie sama kąpię.
Madziarena- zobacz jak Marzenka jeszcze nie dawno odliczała i biedna czekała. Też chyba dom wypucowała jak nigdy. Trzymam za ciebie kciuki i nie forsuj się za bardzo. lada dzień się maleństwo pojawi. Zaszalałyśmy w tym roku na forum. Tyle dzieci się posypało.