megi17
Mama Zuzi i Pawełka
no ja ci powiem Aniu że tyle co ja się miesiąc w miesiąc nachodziłam do przychodni do tych lekarek przez oststni rok że mam serdecznie dość i zawsze jakies leki dawały co mu nie służyły, nie było poprawy albo jak już to długie te leczenie jego trwało a odkąd jesteśmy pod opieką dr Kloski u nas w M-czu alergologa dziecięcego to on zastosował jeden etap leczenia i już drugi raz stawia mi go na nogi. Dostał tez tabletki na alergie hamujace rozwój astmy oskrzelowej i tak 3 miesiące mam mu podawać a w styczniu znów na kontrol. Po jego sposobie leczenia spokój miał na przeszło 3 misiące a tak to co miesiąc po lekarzach chodzilismy. Teraz tez lekki kaszelek, poszły inhalacje z tych leków w ruch i już mniej kaszle. a te leki to nie sterydy.