lavrunia- zdrówka dla wasz szczególne, oby was już te choróbska przestały męczyć.
Megi- ja miałam taką pozytywkę i wyrzuciłam tak mi się wydaje, jakbym wiedziała że ją ktoś potrzebuje to bym ci ją dała, a mam teraz do sprzedania całą karuzelę ale Fisher Price z projektorem bo już dzieciaki ją wysłużyły. Ale z tego co czytam to Lavrunia ma dla ciebie tanio więc bierz bo ta moja to prawie 200 zł kosztuje nowa, a ja ją kupiłam z wystawki za 90 zł plusk jakieś tam koszty.
marzenka- nawet mi nie mów, bo u nas dzieciaki to jak o 6 wstaną i rzucają zabawkami po pokoju to na bank sąsiedzi słyszą, a jak jeżdżą samochodami po domu to musi być hałas. My mamy dzieci w tym samym wieku i Olce taki bunt już mija, czasem jak przesadzi to siedzi w kącie, ale zaraz przeprasza, wieczorem jej palma odbija, czasem się z nią wygłupiam żeby ją zmęczyć i u nas hit to farbki, jak jej dam to cisza jest niesamowita, tylko, że Arek próbuje i nie umie malować i wtedy wszystko jest brudne, też ciastolinę lubi, ale nie mamy teraz i muszę jej kupić. Przejdzie mu na bank, wiem bo ja myślałam, że mojej Oli to nigdy nie przejdzie.
blondi- no niskie, ale ja też miałam niskie na początku.
megi- ja też mojego tak Love, teraz to obydwoje łobuzują na równi i młodą też love.
Future- miłej pracy
Mycha- ja tez byłam na szczepieniu, mój nie płakał, nawet nie wiem czy wiedział, że je miał, a biedny Jasiu jak płakał.
Pr- ja też muszę iść zrobić to samo i mi się nie chce. Miłego rysowania