ech.. ja tam o niczym nie rozmyslam
po co mam pisać o tych wszytskich rzeczach jak i tak kazdy ma swoje zdanie. Zgadzam się z barbarką w tym temacie.
Jak słodze owsianke miodem podczas gotowania to tylko jako słodzik funkcjonuje,a jak dodaje na chlebek i posypuje imbirem to już mamy wszytskie enzymy czy co tam chcecie w pełnej krasie;-):-) czy jak słodze kawkę zbożową ale juz przestudzoną do picia a nie wrzatek to też.
vegety nie stosuję w ogóle jak juz pisałam zresztą
a nie wiem czy podawałam przepis na taką rolade mięsno-warzwyną
tak mi sie przypomniało bo właśnie dziś będę robic do chlebka na kanapeczki żeby było
to wklejam:
Rolada mięsno-jarzynowa: Otóż mięsko przeznaczone do zmielenia trzymam dobę w zaprawie z dużą ilością czosnku i octem balsamicznym plus pozostałe smaki oczywiście. Po zmieleniu przygotowuję wg przepisu na klopsy. Osobno przygotowuję jarzyny: starta marchewka, drobno pokrojone cebula, czosnek, por. Dla tych co mogą - fajnie smakują dodane starte pieczarki. Zresztą z jarzynami można fantazjować. Wszystkie trzeba poddusić na oliwie i odpowiednio doprawić wszystkimi smakami, w kwaśnym może być np. pomidor. Następnie równo rozkładam mięsko na papierze do pieczenia i na to wykładam jarzyny - też równą warstwę, po czym zaczynam zwijać całość zabierając papier ze zrolowanej części, bo papier służy jedynie do zwinięcia całości w roladę. Piekę w piekarniku. Wychodzi ładna i pyszna - szybko znikająca rolada na kanapki i na obiad
)
Smacznego:-)
aha, ja osobiscie dodaje tez podduszona na oliwie papryke czerwoną
(przepis z forum AC)