reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Gronkowiec. Czy to Groźne ??

niestety dołączam do grona posiadaczek paciorkowca (do tego jeszcze e-coli)... w 34 tyg. lekarka prowadząca ciążę zrobiła wymaz, zaniepokojona przedwczesnymi skurczami powodującymi znaczne skrócenie szyjki macicy; wyniki niestety ujawniły powód tych skurczów;
jestem jej niesamowicie wdzięczna za prędkie działanie, reakcję, po tym co tu przeczytałam aż włos staje na głowie co się mogło dziać...
a teraz leżę - już do końca ciąży - łykając cordafen i antybiotyk, i mam ogromną nadzieję, że dzięki świadomości -mojej i personelu w szpitalu, jak już dojdzie do porodu - posiadania tego paciorkowca, moje dzieciątko uniknie poważnych konsekwencji...
 
reklama
Przeczytalam i postanowilam, ze tez bede meczyc moja gin o ten wymaz, bo sama raczej mi na to skierowania nie da...na toxo tez nie dala ani nie powiedziala, ze mam robic-ale zrobilam.
 
Witam,

to ja mam jakąś genialną gin. Pierwsze posiewy zrobiła mi w 12 tc żeby sprawdzić czy nic nie ma (nic nie wyrosło), zpodała mi Lactovaginal proflaktycznie raz w tygodniu oraz żurawinę osłonowo (żeby utrzymać pH). Teraz w 28 tc będę miała pobieraną cytologię a w 34 znowy obytrzy (mocz, pochwa, odbyt) posiewy. Do tego teraz powtarzam toxo (bowiem byłam - i mam nadzieję że nadal jestem -niewinna ;-)) Ponieważ pobieramy komórki macierzyste to czeka mnie powtórka wszystkich badań (i dobrze).
 
Ja w 26/27tc znalazlam sie w szpitalu z podejrzeniem saczenia wod plodowych. Podczas badania zrobiono mi wymaz i odeslano do domku mowiac ze wszystko ok,to nie wody,tylko jak to u ciezarnych dzidzia za mocno na pecherz uciska;-)Po tygodniu (w poiedzialek) dostalam nagly telefon ze mam sie zglosic do przychodni bo moj wymaz wykazal grozna bakterie. Niestety byl to paciorkowiec (ktos pytal o angielska nazwe - skracaja do "Group B Strep"):szok:Od razu dostalam antybiotyk na bazie penicyliny a po 4 dniach kazano mi go odstawic. Z reguly leczenie jest podejmowane dopiero podczas porodu ale ze wzgl na to ze bakterie byly tez w moczu zalecono mi go od razu. Po dwoch dniach (w srode) mialam spotkanie w szpitalu,gdzie zrobiono mi dodatkowe badania i wyjasniono czym wlasciwie jest to dziadostwo. Bylam tam 3 i pol godziny. Powklejali w karte ciazy info o "Group B Strep Alert",zmieniono mi polozna i ogolnie bede rodzila w troche innych warunkach. Ostrzezono mnie ze porod moze rozpoczac sie przedwczesnie i mam zglosic sie do szpitala jak tylko pojawia sie jakiekolwiek objawy. W trakcie porodu dostane antybiotyk natomiast dzidzius dopiero w momencie jesli w ciagu 24h po porodzie wykaze objawy zakazenia (oby NIE!!!:szok:) bo nie chca bez przyczyny obciazyc takiego malego cialka silnymi lekami. To chyba jedyna roznica w reakcji na Strep w UK.
Jako wniosek moge napisac tyle: mamy badajcie sie!samo wykrycie tego dziadostwa zmniejsza ryzyko dla waszego malenstwa do 1 zachorowania na 1000 a to naprawde pociecha w porownaniu do statystyk "niewykrytych".
Zycze spokojnego okresu ciazy bez takich niespodzianek! Zycze zdrowka i trzymajcie kciuki za moje malenstwo..:zawstydzona/y::tak:
http://babystrology.com/tickers/bab...nt=Maja&year=2009&month=10&day=11&babycount=1
 
Gdy 6 lat temu urodziłam moją córkę, przeszła ona właśnie zakazenie Streptococus agalactiae:-( . Przez tydzień leżałyśmy w szpitalu i mała miała podawane dożylnie dwa rodzaje antybiotyków. Ale mnie w żaden sposób nie leczono. Powiedziałam o tym na ostatniej wizycie mojemu ginowi, a on stwierdził, żebym się nie martwiła i że zdążymy jeszcze zrobić konieczne badania. Tym razem skierowania nie dał. Kiedy Was kierowano na te wymazy??
 
W trakcie porodu dostane antybiotyk natomiast dzidzius dopiero w momencie jesli w ciagu 24h po porodzie wykaze objawy zakazenia (oby NIE!!!:szok:) bo nie chca bez przyczyny obciazyc takiego malego cialka silnymi lekami. To chyba jedyna roznica w reakcji na Strep w UK.
u nas tak samo, przynajmniej w "moim" szpitalu; rozmawiałam z położną, jeśli pobrany maluszkowi tuż po porodzie wymaz okaże się "czysty", a to będzie wiadomo w 2 dobie, uniknie antybiotyku; jeśli nie, otrzyma go - ale to i tak lepsze, niż niewiedza i związane z nią groźne konsekwencje;
trzymam kciuki za maleństwo, prosząc jednocześnie o to samo dla nas;-)
 
Słuchajcie jak to właściwie jest z tymi darmowymi badaniami dla kobiet w ciąży? Przecież płacę składki i to jak kazdy nie małe a tu jak przychodzę do laboratorium to każą mi płacić bo mam skierowanie od prywatnego ginekologa?
Chyba coś tu jest nie tak bo moja pryw. gin wypisała mi skierowanie na którym zaznaczyła basdania na mocz itd. a pani z lab. przy mnie je podarła , powiedziała że to nie jest ważne bo to od prywatnego.... Czy to jest zgodne z przepisami? Przecież jak mi gin. pobrała cytologię to zrobiła ją za darmo... Nie wiem co o tym myśleć....
 
reklama
ja się zdziwiłam jesczze bardziej, gdy pośród różnych badan lekarka z NFZ zleciła badanie na toxoplazmozę i wszystko miałam darmowe, tylko za toxo musiałam zapłącić 68 zł ...
 
Do góry