reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudniowe mamusie 2008

witać... buro,ponuro ale muszę się jakoś "nastroić" na dzisiejszą imprezę

dzieczyny mam pytanie czy orientujecie się jai rozmiar ubrań noszi dziecko w wieku 4 lat, 5 lat? byłabym wdzięczna za podopwiedzi


a i mam pytanie! czy macie co robić z ubrankami po swoich dzieciach?
zbieran ubranka dla bardzo biednych dzieci, rodzin gdzie bardzo często brakuje nawet na jedzenie - wiec gdybyście miały coś na zbyciu to ja bardzo chętnie przyjmę
 
reklama
Witam wszystkich z zimną już kawką ...
Pyciolku trzymam kciuki za Twojego Alexa :tak:Musisz być dobrej myśli!!!!
Ja już dzisiaj jestem szczęsliwa bo wczoraj wieczorkiem przyjechała nasza perełeczka od babci i bedzie ze mną do końca oejgo L4 czyli do środy:-)
No a dzisiaj mam trochę roboty ponieważ mój mąż miał w czwartek urodzinki no i dzisiaj zjeżdża się jego rodzinka....
Miłego dnia wszystki życzę :-)
 
witać... buro,ponuro ale muszę się jakoś "nastroić" na dzisiejszą imprezę

dzieczyny mam pytanie czy orientujecie się jai rozmiar ubrań noszi dziecko w wieku 4 lat, 5 lat? byłabym wdzięczna za podopwiedzi


a i mam pytanie! czy macie co robić z ubrankami po swoich dzieciach?
zbieran ubranka dla bardzo biednych dzieci, rodzin gdzie bardzo często brakuje nawet na jedzenie - wiec gdybyście miały coś na zbyciu to ja bardzo chętnie przyjmę

Moja bratowa ma córeczki w wieku 4 i 5 i one noszą ciuszki w rozmiarze 114/116 :-)
 
Opowiedzcie mi co to jest święty spokój. Bo ja już nie pamiętam...

Zapominajko - moje dziecko ma wyjatkowy talent robienia tego wszystkiego czego mu nie wolno. Leży pranie poskładane - jemu przeszkadza - sru na podłogę. Ale nie że tak wszystko na raz - stoi i rzuca za siebie po jednej rzeczy.
Puste butelki po wodzie - włożyłam do koszyka przy zmywarce żeby się nie przewalały - podszedł i wywalił z koszyka. Ale nie ze były potrzebne do zabawy czy do czegokolwiek - no po prostu podszedł wywalił i poszedł dalej. Nawet nie spojrzał. A mi ręcę opadają. I tak ze wszystkim. Cały dzien. Jeszcze teraz ząb idzie - to dziś tylko rączki i rączki. Usnął dziś o 19 co się nigdy nie zdarza. Pewnie będę miała jutro podudkę o 5 :tak:

U mnie to samo...poskładane zrzuca....wywieszone ściąga z suszarki...butelki po wodzie porozrzucane po calym domu....zęby idą i ciągle chce na rączki:-D:-D:-D:-D:szok::szok::szok::szok:

Po raz kolejny u mnie to samo:szok::szok::szok: Pije soczek czy wodę...nabiera do buzi i na siebie wypluwa.... dzisiaj ze cztery razy musiałam przebrać i to wszystko! Nawet spodnie i rajstopki!!!



i po raz kolejny muszę napisać ze u mnie to samo:szok::szok::szok::szok: Smieci to najlepsza zabawa....a no i jeszcze wysypywanie makaronu, cukru, mąki....wyciąganie miksera z szafki i ciągnięcie go za sobą przez pół mieszkania zeby znaleźć jakiś nie zabezpieczony kontakt ....:szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok: Rozsmarowywanie ciastek, chrupek, kanapek,,,itp. po podłodze i meblach.....rysowanie ciastkami po ścianach......i w końcu to co dziś odkryłam czyli najważniejszy punkt programu: NALEWANIE SOCZKÓW I WRZUCANIE CIASTECZEK DO NASZYCH BUTÓW!!!!:szok::szok::szok::szok:
Aaaaa i jeszcze jak ktoś zapomni klapy od kibelka zamknąć to różne rzeczy tam lądują.....

Kto się ze mną zmierzy?


A jeszcze tydzień temu miałam takie grzeczne dziecko:confused2::confused2::confused2::confused2:

ach dziewczyny, u nas to samo + dodatkowo milion innych rzeczy, ja naprawdę zaczynam podejrzewać że moje dziecko ma adhd, no kurcze cały czas łobuzuje,a ja tylko biegam za nim ze słowami "nie wolno" i zbieram, i składam, i wycieram, i zbieram, i składam, i wycieram i... no w kółko. Nauczył się włączać piekarnik :eek: , a te kółeczka blokujące które są do kuchenek u nas nie pasują, bo pokrętła są zbyt blisko siebie. W łazience hitem jest szczotka do kibelka :szok: cały czas muszę pilnować aby się na nią nie rzucił. W kuchni mamy taką szafeczkę na pieczywo, zawsze są w niej bułeczki, chlebek, jakieś bagietki do pieczenia, a Bartek za każdym razem wchodząc do kuchni musi się do tej szafki dobrać i wszystko wywalić. Garnki mam poobijane. Wczoraj kupiłam mu w black red white taki świetny duuuuży pojemnik na zabawki z pokrywą ala skrzynia na skarby, to już tą pokrywę dzisiał połamał, bo zrobił z niej sobie łódkę. Nie będę wszystkiego opisywała bo musiałabym tu do jutra siedzieć i pisać...:-p
 
Haha a myślałam, że ja mma niegrzeczne dziecko, ale przy Waszych to aniołek :-D, przynajmniej jak narzie. Rozrzuca tylko butelki, i wrzuca wszystko co jest w łazience do pralki.
Agatkas to z butami mnie rozśmieszyło. Wkładasz nogę a tam ciastko zalane sokiem :-D:-D:-D, dobrze, że moja jeszcze nie wpadła na coś takiego.
Mąż pojechał w Bieszczady, ma fioła na punkcie tych gór, więc mu pozwalam :-). A my jeszcze do jutra u rodziców i do domku razem z nim wracamy. Już się stęskniłam i Maja chyba też.
 
U nas łazienki są zamykane. Za dużo "ciekawych" rzeczy tam jest żebym mogła je mieć otwarte np. właśnie szczotka do kibelka :-) w jednej z łazienek mamy saune ze szklanymi drzwiami i jak się te drzwi szeroko otworzy to uderzają o umywalkę - i to jest świetna zabawa :sorry:To samo z prysznicem - boje się że kiedyś po prostu rozpieprzy te szyby w drobny mak. Ja na diecie cały czas się waże - więc i Jaś przy każdej możliwej sposobności wślizguje się do łazienki wyciąga wagę i po niej skacze. Już ją poobijał na rogach, bo też szklana. Drzwiczki od szafki z koszem - też już zablokowane - bo było wyciąganie z kosza plus mam tam reklamówki i było wyciąganie i rozwlekanie po całym domu. Do drzwi z jedzonkiem jeszcze nie sięga - są na szczęście troche wyższe. Ale mikser to najlepszy kumpel do biegania po domu :-pi tak fajnie ściany obija :-D
Najgorsze jest to że ja potrafie siedziec sama u niego w pokoju bawić się klockami, samochodzikami a Jasiek w tym czasie wyciąga mi przyprawy z szuflad albo obrywa i tak już zmasakrowaną paprotkę. Wogóle nie jest zainteresowany zabawkami.
Teraz jedyne co go interesuje to jak zwykle ganianie się, patataj na mojej nodze albo kółko graniaste - z tym, że tylko ja się wywalam - księciunio stoi i się śmieje :-D
 
A no właśnie - buty! Poza roznoszeniem ich po całym domu - a najbardziej ukochane są crocsy M. W butach też można znaleźć niespodziankę - nie tak ciekawą jak u Agatkas - u nas można znaleźć albo klocki albo takie małe pacynki na palce z Ikei wczoraj w kaloszu miałam rekina :-D :-)
 
Muszę iść dziś do Ery podpisać cesję na telefon ale taka pogoda paskudna że na samą myśl że mam wyjść przyrastam do fotela. I jeszcze muszę moje biedne dziecko ciągnąć bo M. dziś w pracy. Normalnie mam męża pracoholika. Dzien bez pracy dniem straconym - pracuje w dwóch firmach swojego prezesa, jest w trakcie otwierania przychodni stomatologicznej i jeszcze ja go u siebie wykorzystuje. A on szczęśliwy bo się dużo dzieje :sorry:
 
reklama
U mnie to samo...poskładane zrzuca....wywieszone ściąga z suszarki...butelki po wodzie porozrzucane po calym domu....zęby idą i ciągle chce na rączki:-D:-D:-D:-D:szok::szok::szok::szok:

Po raz kolejny u mnie to samo:szok::szok::szok: Pije soczek czy wodę...nabiera do buzi i na siebie wypluwa.... dzisiaj ze cztery razy musiałam przebrać i to wszystko! Nawet spodnie i rajstopki!!!



i po raz kolejny muszę napisać ze u mnie to samo:szok::szok::szok::szok: Smieci to najlepsza zabawa....a no i jeszcze wysypywanie makaronu, cukru, mąki....wyciąganie miksera z szafki i ciągnięcie go za sobą przez pół mieszkania zeby znaleźć jakiś nie zabezpieczony kontakt ....:szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok: Rozsmarowywanie ciastek, chrupek, kanapek,,,itp. po podłodze i meblach.....rysowanie ciastkami po ścianach......i w końcu to co dziś odkryłam czyli najważniejszy punkt programu: NALEWANIE SOCZKÓW I WRZUCANIE CIASTECZEK DO NASZYCH BUTÓW!!!!:szok::szok::szok::szok:
Aaaaa i jeszcze jak ktoś zapomni klapy od kibelka zamknąć to różne rzeczy tam lądują.....

Kto się ze mną zmierzy?


A jeszcze tydzień temu miałam takie grzeczne dziecko:confused2::confused2::confused2::confused2:
Agatkas wiesz co nie tylko Ty masz taką małą "Deniske" chciałam Wam ostatnio pisac i zapytać przy okazji czy takie zachowania są na pewno "normalne" bo Mari robi wszystko identycznie jak Zuzieńka :-D:-D:-D:-D:-D tak więc odp mam gotową to taki etap:p hahahha:laugh2::laugh2::laugh2:
Biedne my biedna....z tym pluciem najbardziej się złoszczę,bo już mi czasem bodziaków brakuje,ale kurcze no przecież mokra nie będzie biegać.....ostatnio jak ją ibiore w pajaca do snu to go rozpina namiętnie i biega z jednym guzikiem zapiętym pod szyja i tymi dwoma w kroku i to tyle......:eek::sorry:

No i nasza kotka....ma teraz etap marcowania to na więcej sobie pozwala....Mariczka na niej studiuje części ciała...oczko (nosek, uszka.....no i najbardziej dziwa ja wasiki....no bo jak to teraz jest ona ma a reszta nie?????:-D:-p:szok::-D mowie Wam istny cyrk robi jej tuli tuli, całuje, próbuje ja podnieść......masakra...

Kochan no i znowu Was przepraszam, ale mam "sajgon" z bratem i ograniczony dostęp do kompa i znowu zawodzę i rzadko zaglądam......


Teraz Mari śpi, brat wybył to jestem......

Madziu
dziękuje za troskę...zdrówko jakoś lepiej,ale teraz jeszcze katarek został.....Mari na razie przystopowała, ząbki pewnie za jakiś czas wyjdą...
I muszę Wam napisać ,ze chyba ten los sie jakoś do nas uśmiechnął po tym wszystkim.....ale to na odpowiednim wątku:*:*

ściskam wszystkie:*

Ano i Agga kochana witamy spowrotem córko marnotrawna::-p;-) hahhaah ściskam Ciebie i Emilke;*
 
Ostatnia edycja:
Do góry