reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudniowe mamusie 2008

Hej.

Widzę, że początek jesieni ;-) zaowocował choróbskami... Ja się całkiem rozłożyłam, Maks ma katar i kiepsko sypia, a Olkowi zaczyna się katar-normalnie szpital domowy. A w czwartek w nocy Olek tak strasznie wymiotował, że musieliśmy sprzątać i prać dwa łóżka. W końcu wymiotował tylko wodą, która pił-tak mi go było żal, bo to pierwszy taki przypadek w jego życiu...

Agatkas-to na co czekasz??? Startuj, a my Ci będziemy kibicować. Ja kiedyś byłam kilka razy w telewizji, w kilku programach "Rower Błażeja" (pewnie już nie pamiętacie :-D, ale był taki), w "Załóż się" na widowni i u Kuby Wojewódzkiego-to był mój "najlepszy" występ, bo zakończył się taką zaaranżowaną przez Kubę moją kolacją z Robertem Gonerą, hihihi....:-p

Zdrówka dla wszystkich Maluszków.
 
reklama
Wow Vive to Ty jesteś normalnie "zwierzę medialne":-D;-):tak:

Agatkas ja też uwielbiam takie programy. A The Voice of Poland baardzo mi się podoba. Dla niego zostawiłam Mam talent ;-)

Edee i jak tam Alanek?

Dziewczyny zdrówka życzę wszystkim chorującym.
U nas w piątek też choróbsko zawitało. Martyna wróciła ze szkoły z gorączką. Podobno już wcześniej źle się czuła ale nie mówiła pani bo nie chciała stracić lekcji:sorry:. A w domu aż ją od dreszczy rzucało.
A Natka mi się w dwie godziny pochorowała. Do domu wróciło radosne dziecko, śpiewała, opowiadała babci wierszyki. Pojechaliśmy do apteki, wracamy a ona cała rozpalona i nie schodzi babci z rąk.
Dziś już na szczęście obie nie mają ani gorączki ani żadnych innych oznak choroby.
Nie wiem ki to diabeł był bo oprócz tej gorączki nic im więcej nie było. A wczoraj dzwoniła koleżanka że jej syn też ma tak samo.
Widać jakiś wirus panuje.

Miłej niedzieli Wam życzę:-)
 
Witajcie :-)

Alanek ma teraz 38 stopni, ale już jest "troszkę" lepszy :tak:, zobaczymy jak będzie później :baffled:

Teraz 37 st. :)
 
Ostatnia edycja:
Zdrówka dla chorowitków!!!
U nas lepiej, ale nie wiem, czy wysyłać Igorka jutro do przedszkola, czy jeszcze go potrzymać.

Vive ty to normalnie sława jesteś :-)
Agatkas a ty na co czekasz? Biegiem do telewizji, wokal masz cudny!!!!
U nas pięknie, więc do zoo zmykamy!
 
Witajcie

Mati mi się rozchorował, w nocy spać nie mógł, nosek zapchany, zwymiotował, teraz ma katar i kaszel ... ehhh , jutro chyba z nim pójdę do lekarza zamiast do przedszkola.

Jutro mam wolne i cieszyłam się ze pójdę z małym do przedszkola ...a tu niestety lekarz.


Vive nie przejmuj się, ważne , że Maksiowi nic się nie stało.

A co to za program dziewczyny?
Vive jaka kolacja :szok:?

Wczoraj byłam na zakupach, trochę się obkupiłam i oczywiście małego, ale najbardziej się cieszył z nowych kaloszy.

Ale u nas dzisiaj piekna pogoda, planowałam rowery, ale nie wiem jak to bedzie z tym katarem.
 
Witajcie

Mati mi się rozchorował, w nocy spać nie mógł, nosek zapchany, zwymiotował, teraz ma katar i kaszel ... ehhh , jutro chyba z nim pójdę do lekarza zamiast do przedszkola.

Jutro mam wolne i cieszyłam się ze pójdę z małym do przedszkola ...a tu niestety lekarz.


Vive nie przejmuj się, ważne , że Maksiowi nic się nie stało.

A co to za program dziewczyny?
Vive jaka kolacja :szok:?

Wczoraj byłam na zakupach, trochę się obkupiłam i oczywiście małego, ale najbardziej się cieszył z nowych kaloszy.

Ale u nas dzisiaj piekna pogoda, planowałam rowery, ale nie wiem jak to bedzie z tym katarem.

Agaciu-ja się śmieje, że to była "kolacja", a tak naprawdę wszystko trwało kilka minut, dostaliśmy brzoskwinie w czekoladzie i butelkę wina :-D

A teraz się pożalę-musiałam zarazić się od Olka jakiś wirusem i dzisiaj od 4:30 do 13 wymiotowałam 6 razy. Normalnie koszmar. Nawet wody nie przyswajałam. Do tego miałam 37,6 stopni gorączki i myślałam, że umrę. Całe szczęście,że jestem sama z Maksem, bo z dwójką na pewno by nie dała rady :-(
 
U nas piękne słoneczko. Janek ma za to od paru dni chrypę. I to coraz gorszą. Zastanawiam się kiedy straci głos. Ale twierdzi że go nie boli gardło. Choć coś słabiej je.
Oj biedny Jasiek. Zdrówka.
Agaciu-ja się śmieje, że to była "kolacja", a tak naprawdę wszystko trwało kilka minut, dostaliśmy brzoskwinie w czekoladzie i butelkę wina :-D

A teraz się pożalę-musiałam zarazić się od Olka jakiś wirusem i dzisiaj od 4:30 do 13 wymiotowałam 6 razy. Normalnie koszmar. Nawet wody nie przyswajałam. Do tego miałam 37,6 stopni gorączki i myślałam, że umrę. Całe szczęście,że jestem sama z Maksem, bo z dwójką na pewno by nie dała rady :-(

Aaaa to taka kolacja :-D

No ja też chora, gardło mam takie zawalone, że przełknąć śliny nie mogę. Mati katar na maksa, zwłaszcza wieczorem i w nocy no i kaszel... ehhhh.
 
Zdrówka dziewczyny;
my z przygodami, ale dotarliśmy do domu.

Postanowiłam, że jutro jeszcze Igorka do przedszkola nie dam. Niech się wychoruje!!!
 
reklama
Do góry