reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

Wiolcia- ja mysle żeby ubrac Mikiego ( także słonecznie, lekki wiaterek ok 20 st) w body z krótkim rękawkiem i koszulke z długim rękawem, spodenki, skarpetki- ja mam takie prawie do kolan i buciki szmaciaki na nóżki- plus letnia czapeczka

w wózku oczywiście będzie bawełniany kocyk jakby zrobiło się chłodniej
 
reklama
wiolcia jazakladam getry i skarpoety lub polspiochy, body z krotkim i cienka bluze ktora mozna odpiac i opaske na uszy, i bawelniany kocyk, jak stoi w sloncu bez wiaatru to kocyk odkrywam.
 
Auaua! Umrę na ból jajników! Po półtora miesiąca od ostatniego dostałam w końcu dzisiaj okres i boli jakby mi ktoś flaki z korzeniami wyrywał. Najgorsze, że po dwóch tygodniach nieobecności w domu mam góóórę prania, pustą lodówkę i kurz w każdym możliwym miejscu.
No nic... obiad prawie gotowy, łykam no-spę i korzystam z tego, że mój synek został śpiochem sezonu.
 
My spacerkiem do przychodni się wybraliśmy na szczepienie:tak:. Przyrost małego przyprawił mnie o "miętkie" nogi:szok::szok::szok:! Z wagi ciężkiej wszedł w wagę super ciężką:szok:, ale to w odpowiednim wątku. Dzisiaj mamy spacer z głowy.
 
Hej.
Młody w przedszkolu a mniejszy odsypia już poranny spacer z psem. Piękna pogoda. To poranne orzeźwiające powietrze zmula skutecznie To moje dziecko!:tak:


Yvona zazdroszczę już pierwszych "słówek". Ja się nie mogę wprost doczekać tego prawdziwego gaworzenia! Szczególnie ma-ma:rolleyes2:. Dziecko nie świadomie oczywiście to mówi ale i tak jest strasznie rozczulające:-)!!! Mam wrażenie, że w początkowej fazie płaczu słychać już mama czasami.
Jeszcze trochę i mam nadzieję, że to usłyszę.:tak:


Właśnie ja już dawno słyszałam jak płakał "mama". Teraz jak chce, żebym przyszła to w płaczu słyszę "mimi". Nikt mi wierzyć nie chciał. :( To jest najgorsze.
 
Ja smarowałam maścią LINOMAG,teraz znowu ma z tego co widzę,muszę mu posmarować 2h przed kąpielą.Jeszcze zakładam bawełnianą czapeczkę.Później po kąpieli wyczesuje :-)
 
hej,
no u mnie jak nie urok to sraczka za przeproszeniem:no::wściekła/y:
wczoraj zmierzyłam sobie ciśnienie kontrolnie, bo już ze 3 miesiące tego nie robiłam i co??? no znowu za wysokie!! a już się ustabilizowało, bo jeszcze po porodzie jakiś czas miałam za wysokie, a potem już zatrzymało się na pułapie mniej więcej 130/80 i mniej. A od wczoraj 150/90, 160/100:no::no::no:
ojej, a miałam nadzieję, że uniknę leków:no: a niestety muszę uważać, bo mam już wykryte zmiany w dnie oka:-(
Maciuś śpi, zaraz mam nadzieję wstanie, zje zupkę i pójdziemy na spacerek
 
reklama
witam się poweekendowo!

wczorajsza Komunia w miarę udana...taka typowa nasiadówa, ale chociaż spacerki się udały, a Oliwka dość grzeczna i oczywiście czarowała wszystkich dookoła:) Prezencik bardzo trafiony.

dzisiaj boli mnie głowa,a le to pewnie ze zmęczenia. Prace remontowe w nowym mieszkanku trwają. Na razie zrobiona jest hydraulika i w związku z powyższym łazienka i kibelek wyglądają jak po wybuchu bomby! teraz musimy znaleźć kafelkarza. Dzisiaj ma przyjść jeden i wycenić...aż się boję...

Oliwka przechodzi kolejny skok i faktycznie (tak jak pisała wcześniej Cristal) wyjście z pokoju graniczy z cudem. Jak tylko się zaczynam oddalać to zaczyna tak strasznie płakać jakby ją osa dziabnęła albo jakby się oparzyła czymś... w nocy śpi tragicznie, a jak dosłownie przysypiam jak tylko usiądę. Zmęczona jestem mniej więcej tak samo jak zaraz po jej urodzeniu...
 
Do góry