reklama
mąż karmi Maćka, Mila się kąpie, a ja cierpię, bo boli mnie od rana dół pleców (ale nie pupa hihi) po lewej stronie, nie wiem, krzyż czy coś innego. Czuję bolesny ucisk, pospałam pod wieczór i myślałam, że mi przejdzie, ale nie
(((
agaj44
Fanka BB :)
Hej,
Pytanie awaryjne. Czy 5 dni bez kupy to już czas żeby wszczynać alarm, tzn podawać czopek gliceryn? Kłócę się z moim szanownym, który uważa że za każdym razem czopek jak nie ma kupy dłużej niż 3 dni.. Dodam, że gazy są i brzuch miękki, ale kupy brak..śliwki, jabłka nic nie pomogło:/
Pytanie awaryjne. Czy 5 dni bez kupy to już czas żeby wszczynać alarm, tzn podawać czopek gliceryn? Kłócę się z moim szanownym, który uważa że za każdym razem czopek jak nie ma kupy dłużej niż 3 dni.. Dodam, że gazy są i brzuch miękki, ale kupy brak..śliwki, jabłka nic nie pomogło:/
Agaj no 5 dni to już kawałeczek..Spróbuj pomasowac brzuszek, przygiąc do niego nóżki, ponosić Małą brzuszkiem do brzuszka zanim czopek podasz...Mała jest nadal na piersi prawda??? To jak ma miękki brzuszek to jeszcze tragedii nie ma, ale obserwuja ja uwaznie czy jej czasem ten brak kupy nie przeszkadza i jak sie niepokoisz to w poniedziałek idz albo zadzwoń do pediatry kiedy ten czopek podać...Wtedy szanownemu jakby co zamkniesz buzie ;-)
gufi
Październikowa Mama'06 Fan(ka)
kliwia - udanego urlopu!
ewa - moja tez sie drapie, szczegolnie przy karmieniu piersia :/
asjaa - samo pewnie nie przejdzie. polecam wizyte u neurologa lub ortopedy
agaj - zgodze sie wyjatkowo z twoim szanownym
u nas kiedys byly 3 dni bez kupy i jak na 4 dalam czopek, to juz byla maskara - kupka byla naprawde twardawa i Alicja bardzo sie meczyla. pewnie tez zalezy od dziecka ...
my dzis caly dzien nad rzeczka
Ninka sie wypluskala, Alicja wyspala i wykocykowala. a ja tez troche odpoczelam, bo rodzice ze mna pojechali. i to tyle 
ewa - moja tez sie drapie, szczegolnie przy karmieniu piersia :/
asjaa - samo pewnie nie przejdzie. polecam wizyte u neurologa lub ortopedy
agaj - zgodze sie wyjatkowo z twoim szanownym
my dzis caly dzien nad rzeczka
Rany, przypomniałyście mi, że ja muszę jeszcze nas spakować na wyjazd... A przespałam dziś pół dnia w związku z nauką
Masakra, ja tam w pon. nie pójdę...:/ A zaraz po egzaminie lecimy po nosidło turystyczne do wypożyczalni i jedziemy. To kiedy ja mam to pakowanie zrobić? Buuu... Ale mi się nic nie chce...
PS. Dzięki za odp. o drapaniu - uspokoiłam się
PS. Dzięki za odp. o drapaniu - uspokoiłam się
agaj44
Fanka BB :)
Agaj no 5 dni to już kawałeczek..Spróbuj pomasowac brzuszek, przygiąc do niego nóżki, ponosić Małą brzuszkiem do brzuszka zanim czopek podasz...Mała jest nadal na piersi prawda??? To jak ma miękki brzuszek to jeszcze tragedii nie ma, ale obserwuja ja uwaznie czy jej czasem ten brak kupy nie przeszkadza i jak sie niepokoisz to w poniedziałek idz albo zadzwoń do pediatry kiedy ten czopek podać...Wtedy szanownemu jakby co zamkniesz buzie ;-)
Tak, na piersi plus obiadek-max pół słoika dużego i wieczorem kaszka ze śliwkami....jabłkami....i nic...nosimy ją tak i poza tym cały czas spędza na brzuszku więc nie wiem co to...:/
Wcześniej była na słoiczkach i nie było takich problemów.....:/
DZIĘKUJĘ WAM ZA ODPOWIEDZI!
Chyba poczekamy jeszcze do jutra...
Kliwia - dzięki, dobry pomysł. Jeśli spanie w trójkę będzie niewypałem, Idzior wyląduje na podłodze
.
Agaj - o kupach nic nie wiem. Problem zatwardzenia mnie nie dotyczy, bo u nas srando codziennie, czasem po kilka razy (jak dzisiaj).
Spędziłam większość dnia na dworze. Dla Idka było troszkę za ciepło. Po godzinie zwiedzania ogródka i robienia zdjęć z kwiatuszkami, powiedziała dość. Myślałam, ze jest po prostu śpiąca, ale po przyjściu do domu się rozbrykała.

Agaj - o kupach nic nie wiem. Problem zatwardzenia mnie nie dotyczy, bo u nas srando codziennie, czasem po kilka razy (jak dzisiaj).
Spędziłam większość dnia na dworze. Dla Idka było troszkę za ciepło. Po godzinie zwiedzania ogródka i robienia zdjęć z kwiatuszkami, powiedziała dość. Myślałam, ze jest po prostu śpiąca, ale po przyjściu do domu się rozbrykała.
reklama
gabriellao0
Ja...
chyba nigdy już nie uda mi się być na bieżąco 
cały dzień nad jeziorem
było całkiem fajnie
Adaś dzielnie znosił upał w cieniu wielkiego drzewa a potem pod parasolem
nie byłam jednak tak odważna jak pani obok, która wykąpała dużo mniejsze dziecko
jakoś mi się wydaje że to 'za szybko' na kąpiele w jeziorze
cały dzień nad jeziorem
było całkiem fajnie
nie byłam jednak tak odważna jak pani obok, która wykąpała dużo mniejsze dziecko
jakoś mi się wydaje że to 'za szybko' na kąpiele w jeziorze
Podziel się: