reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

reklama
mąż karmi Maćka, Mila się kąpie, a ja cierpię, bo boli mnie od rana dół pleców (ale nie pupa hihi) po lewej stronie, nie wiem, krzyż czy coś innego. Czuję bolesny ucisk, pospałam pod wieczór i myślałam, że mi przejdzie, ale nie :((((
 
Asjaa z kręgosłupem nie ma żartów. Pojedź na pogotowie, bo jak będziesz liczyć, że samo przejdzie to się przeliczysz.
 
Hej,
Pytanie awaryjne. Czy 5 dni bez kupy to już czas żeby wszczynać alarm, tzn podawać czopek gliceryn? Kłócę się z moim szanownym, który uważa że za każdym razem czopek jak nie ma kupy dłużej niż 3 dni.. Dodam, że gazy są i brzuch miękki, ale kupy brak..śliwki, jabłka nic nie pomogło:/
 
Agaj no 5 dni to już kawałeczek..Spróbuj pomasowac brzuszek, przygiąc do niego nóżki, ponosić Małą brzuszkiem do brzuszka zanim czopek podasz...Mała jest nadal na piersi prawda??? To jak ma miękki brzuszek to jeszcze tragedii nie ma, ale obserwuja ja uwaznie czy jej czasem ten brak kupy nie przeszkadza i jak sie niepokoisz to w poniedziałek idz albo zadzwoń do pediatry kiedy ten czopek podać...Wtedy szanownemu jakby co zamkniesz buzie ;-)
 
kliwia - udanego urlopu!

ewa - moja tez sie drapie, szczegolnie przy karmieniu piersia :/

asjaa - samo pewnie nie przejdzie. polecam wizyte u neurologa lub ortopedy

agaj - zgodze sie wyjatkowo z twoim szanownym ;) u nas kiedys byly 3 dni bez kupy i jak na 4 dalam czopek, to juz byla maskara - kupka byla naprawde twardawa i Alicja bardzo sie meczyla. pewnie tez zalezy od dziecka ...

my dzis caly dzien nad rzeczka :) Ninka sie wypluskala, Alicja wyspala i wykocykowala. a ja tez troche odpoczelam, bo rodzice ze mna pojechali. i to tyle :D
 
Rany, przypomniałyście mi, że ja muszę jeszcze nas spakować na wyjazd... A przespałam dziś pół dnia w związku z nauką ;) Masakra, ja tam w pon. nie pójdę...:/ A zaraz po egzaminie lecimy po nosidło turystyczne do wypożyczalni i jedziemy. To kiedy ja mam to pakowanie zrobić? Buuu... Ale mi się nic nie chce...

PS. Dzięki za odp. o drapaniu - uspokoiłam się ;)
 
Agaj no 5 dni to już kawałeczek..Spróbuj pomasowac brzuszek, przygiąc do niego nóżki, ponosić Małą brzuszkiem do brzuszka zanim czopek podasz...Mała jest nadal na piersi prawda??? To jak ma miękki brzuszek to jeszcze tragedii nie ma, ale obserwuja ja uwaznie czy jej czasem ten brak kupy nie przeszkadza i jak sie niepokoisz to w poniedziałek idz albo zadzwoń do pediatry kiedy ten czopek podać...Wtedy szanownemu jakby co zamkniesz buzie ;-)

Tak, na piersi plus obiadek-max pół słoika dużego i wieczorem kaszka ze śliwkami....jabłkami....i nic...nosimy ją tak i poza tym cały czas spędza na brzuszku więc nie wiem co to...:/
Wcześniej była na słoiczkach i nie było takich problemów.....:/
DZIĘKUJĘ WAM ZA ODPOWIEDZI!
Chyba poczekamy jeszcze do jutra...
 
Kliwia - dzięki, dobry pomysł. Jeśli spanie w trójkę będzie niewypałem, Idzior wyląduje na podłodze :-D.

Agaj - o kupach nic nie wiem. Problem zatwardzenia mnie nie dotyczy, bo u nas srando codziennie, czasem po kilka razy (jak dzisiaj).

Spędziłam większość dnia na dworze. Dla Idka było troszkę za ciepło. Po godzinie zwiedzania ogródka i robienia zdjęć z kwiatuszkami, powiedziała dość. Myślałam, ze jest po prostu śpiąca, ale po przyjściu do domu się rozbrykała.
 
reklama
chyba nigdy już nie uda mi się być na bieżąco :(

cały dzień nad jeziorem
było całkiem fajnie :) Adaś dzielnie znosił upał w cieniu wielkiego drzewa a potem pod parasolem
nie byłam jednak tak odważna jak pani obok, która wykąpała dużo mniejsze dziecko
jakoś mi się wydaje że to 'za szybko' na kąpiele w jeziorze
 
Do góry