reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

reklama
Lolo śpi a Fif po matowych szalenstwach "siedzi" mi na kolanaCH i zaowolony wsuwa piastki. Jak bedzie pogoda to jutro wychodze bo oszaleje w domu.Głowa mi pęka....
 
Mamolka a od kiedy Miki je sam butelki? ja jak daje Zuzce butle do ręki to patrzy na mnie jak na idiotkę i wali się nią w głowę.
Wczoraj byłam na poszukiwaniu kaszki na noc i teraz żałuję że my na Bebillonie jesteśmy bo wszystkie kaszki są nz Nanie albo Bebiko
przepraszam i nie mam pojęcia czemu
ale ubawiło mnie to nieziemsko
co przeczytam to się śmieję
 
Czytałam artykuły o tych "toksycznych " matach. Hmmm, mnie coś tu nie gra - i jak zwykle upatruję przekrętu z grubą kasą w tle. Być może jest to lobbing firm sprzedających maty 2000% droższe :dry:. Owszem, formamid to nic fajnego, ale to substancja bezzapachowa. Poza tym jest teratogenny, czyli niebezpieczny dla kobiet w ciąży, dla dzieci i dorosłych byłby niebezpieczny po spożyciu jakichś kolosalnych ilości. Tymczasem te tanie maty ŚMIERDZĄ i to po tyg. wietrzenia:wściekła/y: I to na pewno nie jest formamid. Mata którą kupiłam ma znak CE, czyli ktoś musiał ją sprawdzić i stwierdzić, że nadaje się do użytku zgodnie z przeznaczeniem na terenie UE. Ja na pewno nie dam dziecku takiej śmierdzącej, zastanowię się jak przestanie. Natomiast na pewno nie wydam 300-400 zł na matę "nietoksyczną".
 
My też po 3 godzinnym spacerku po parku:) tak sie dotleniła że spała od 12.30 do 17 hehe, teraz wierzga na macie a ja piję kawę, która i tak nie zdoła mnie na nogi postawić:/
 
Z tymi toksycznymi matami to moim zdaniem kolejne oszołomstwo. Oglądałam kiedyś w Dzień Dobry TVN rozmowę, w której gość stwierdzał, że właściwie wszystkie zabawki są toksyczne. Plastikowe - to oczywiste, drewniane - lakierowane, pluszowe - znowu jakieś inne mają udziwnienia itd. w nieskończoność. A na tej stronie wypowiadają się też o toksycznych właściwościach wielu innych rzeczy, np. pieluch jednorazowych - jeśliby im wierzyć, to nasze dzieci powinny już dawno wylądować co najmniej w szpitalach przez te pieluchy.
 
Dziewczyny to biznes jest i tyle. Straszą rodziców, demonizują gdzie nie trzeba a gdzie by trzeba było naprawde przeprowadzic jakas uswiadamiajaca kampanie to cisza.I tak matka kupi dziecku nietoksyczna mate a karmic je bedzie jak dorosłego bo to wygodniej, moja mama tak mnie karmiła i to takie fajne jak poł roczne dziecko kluski je:wściekła/y:A czytałyście, tu na forum zreszta o tych tunikach ciązowych antypromiennych??? Niedługo jak dowie się kobieta o ciazy to się zamknie w szklanym kloszu, jedzenie dozylnie, tlen pompowany wrr

https://www.babyboom.pl/forum/ciaza...romienne-chroniace-dziecko-co-myslicie-50153/
 
reklama
A jeszcze do tych kaszek, bo kupiłam w końcu taką co się mlekiem rozrabia, ale nie było takiej do picia, ale to chyba mogę poprostu bardziej rzadką zrobić i dać przez butle co?
I te kaszki po 4 miesiącu to normalnie ze wszystkimi możliwymi owocami - też dajecie takie owocowe?

proponuje na poczatek lekki kleik ryzowy. jest bardzo delikatny, wlasnie od niego zaczynalam. na 150ml mleka dodaje 1 miarke kleiku. dostaje tez z jabluszkiem, ktora bardzo lubi, mam tez z bananem, ale nie przepada za nim. ostatnio kupilam kaszke z marchewka i groszkiem - ja to po prostu wciaga :-D. kupuj kaszki, ktore dodaje sie do mleka a nie takie juz z mlekiem ;-)
 
Do góry