Moja spacyfikowana w wózku wietrzy się przy oknie;p
Dzięki za wskazówki odnośnie kaszlu, dalam sobie spokój z lekarzem, taka wichura i jeszcze zimno że tylko mogłabym jej zaszkodzić, mam nadzieję że to po prostu moje przewrażliwienie

Ja chwilka na kawę i deser i biorę sie za robotę, wywiesić pranie muszę umyć podłogi i zrobić obiad.
wrublik dzieki kochana, mam kwietniowego Maluszka

(przyszedł mi pierwszy raz pocztą, przy Wiktorku też go dostawałam chyba dopóki mały nie skończył roku) i czytałam tam o kaszlu ale nie napisali nic czego bym nie wiedziała:/
Tak apropo przesyłek to do mnie jeszcze oprócz tego wspomnianego "Maluszka" i pudełka z próbka mleka i sliniakiem z Bebilonu nic nie przyszło! Do was wszystkich już poprzychodziło? Poza tym zyć mi nie daje babka z ubezpieczeń na życie dla dziecka, tzn chodzi chyba o polisę jakąś i składki na zabezpieczenie przyszłości, ciągle dzwoni i chce się spotkać obgadać ze mna możliwe sposoby, a ja ciągle przekładam, zresztą tak naciska jakby to był jakiś obowiązek

już normalnie nie wiem jak mam się jej pozyć, szkoda że psem przez telefon poszczuć nie mogę grrr - do was też wydzwaniają?