A moja Gwiazda od dziś mówi "drrrrrr", a właściwie wrzeszczy, bo to podczas ryku smarowaniowego było :-/ Czyli wady wymowy głoski "r" po Małżonie nie odziedziczyła ;-) Jak myślicie: to oznacza braciszka, czy siostrzyczkę?
Widzę, że temat teściowych powrócił
Ja na moją nie narzekam. Każdy człowiek ma jakieś wady oczywiście, ale akurat mama Małżona jeśli chodzi o wychowanie Idy, nie wtrąca się wcale. Nie chcę, żeby Ida czuła, że jedna babcia jest faja, a druga nie. Dzieci czują takie złe emocje rodziców i jakoś tam to w sobie przetwarzają.
A co do intymności - bez przesadyzmu. Nie przeszkadzało mi karmienie w obecności moich rodziców, siostry, ani teściowej. Wychodziłam zazwyczaj do innego pokoju, ale drzwi zstawiałm otwarte, żeby się całkiem nie izolować.
No i z kąpieli też nie robimy tajemnicy. Nie chcę, żeby mi się dziecko bało wszystkich ludzi. Dla Idy kąpiel to zabawa i mała wcale się swojego ciałka nie wstydzi. Dzisiaj asystowała mi mama, bo sama nie dałabym rady - waciki i inne nagle przydatne akcesoria są za daleko przewijaka, a Ida ma tendencje autodestrukcyjne
Przy przewijaniu często jest siostra. Z resztą kiedy dziecko idzie do żłobka, czy przedszkola, ktoś obcy pomaga mu czasem zrobić siku, więc zamykanie łazienki przed innymi nie ma dla mnie sensu.
A poza tym zamierzam Idencję czasem do sauny zabierać. Nie ma co demonizować nagości.
Widzę, że temat teściowych powrócił

A co do intymności - bez przesadyzmu. Nie przeszkadzało mi karmienie w obecności moich rodziców, siostry, ani teściowej. Wychodziłam zazwyczaj do innego pokoju, ale drzwi zstawiałm otwarte, żeby się całkiem nie izolować.
No i z kąpieli też nie robimy tajemnicy. Nie chcę, żeby mi się dziecko bało wszystkich ludzi. Dla Idy kąpiel to zabawa i mała wcale się swojego ciałka nie wstydzi. Dzisiaj asystowała mi mama, bo sama nie dałabym rady - waciki i inne nagle przydatne akcesoria są za daleko przewijaka, a Ida ma tendencje autodestrukcyjne

A poza tym zamierzam Idencję czasem do sauny zabierać. Nie ma co demonizować nagości.