reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2016

Ja naczczo miałam chyba 95
Po godzinie 141, po drugiej 121.
W pierwszej ciąży tak miałam i diagnoza "cukrzycą ciążowa".
Musiałam rodzić 150 km od domu.

Dziwię się że lekarz powiedział ok na twój wynik...

Ja chyba za 2-3 tyg na obciążenie pójdę.
Kochana lekarz nie powiedział ok na mój wynik bo jak wyżej wspomniałam mam lekarza dopiero w poniedziałek i się bardzo tym stresuje właśniee masakryczniie
 
reklama
Racja. Też bym w takiej sytuacji wolała zaczekać.
Widzisz moja bratowa chciała tylko cywilny, bo ani ona, ani on nie chodzą do kościoła. Tylko moja mama :baffled: powiedziała, że nie da kasy na cywilny. Więc ulegli i mają kościelny. A teraz co? Seperacja? zamiast im pomóc to jeszcze ciągle ją krytykują. Ona nie może zajść w ciążę, nie dogaduje się z bratem i tylko łzy leje. :(

I nie wierzę w bajki, że po ślubie się ułoży.

Ale zapukam chętnie o tą terapię i pomoc z tą dziewczyną
 
Kochana lekarz nie powiedział ok na mój wynik bo jak wyżej wspomniałam mam lekarza dopiero w poniedziałek i się bardzo tym stresuje właśniee masakryczniie
Poczytaj stronę slodkiemamy. Dużo tam ważnych inf. Nie stresuj się, trzeba tylko pilnować diety i przed snem zjeść np kromkę chleba z masłem :) będzie ok. Ja mam cukrzycę, mierzę, jem regularnie i jest oki. Damy radę.
 
Racja. Też bym w takiej sytuacji wolała zaczekać.
Widzisz moja bratowa chciała tylko cywilny, bo ani ona, ani on nie chodzą do kościoła. Tylko moja mama :baffled: powiedziała, że nie da kasy na cywilny. Więc ulegli i mają kościelny. A teraz co? Seperacja? zamiast im pomóc to jeszcze ciągle ją krytykują. Ona nie może zajść w ciążę, nie dogaduje się z bratem i tylko łzy leje. :(

I nie wierzę w bajki, że po ślubie się ułoży.

Ale zapukam chętnie o tą terapię i pomoc z tą dziewczyną
u nas rodzice nie nalegaja na slub, choc to sa tradycjonalisci i jak poszlismy mieszkac razem bez slubu to marudzili, ze jak to, ze tak nie wypada, dlugo juz bratowa sie stara?
 
reklama
Do góry