Przepraszam z góry za powrót do tematu, ale nie mam siły do tego mojego !
Przeliczył dziś sobie w głowie, że dziecko urodzi się zimą
to mu mówię, że kalkulator w necie wyliczył tego nieszczęsnego 27 grudnia, a on co? Że prezent na święta
ale dalej: wymyślił sobie od razu, że mnie będzie chował przed swoją rodziną i przyjedziemy do nich po wszystkim z dzieckiem jak z prezentem zaskoczyć wszystkich 

zapomniałam go tylko zapytać co jak dziecko urodzi się później
i zepsuje jego misterny plan 
Przeliczył dziś sobie w głowie, że dziecko urodzi się zimą






