Kata, pisalo sie pisalo i to nawet czasem bardzo duzo (chociaz bywaly okresy "posuchy":-) ) Ale ja w weekendy praktycznie nie zagladam to sie czasem nazbiera ze hoho!!! A nie lubie opuszczac postow, tylko nadrabiam

No i przez ta roznice 6 godzin (chwilowo 5, bo u nas juz czas letni mamy) to ja nawet jak wchodze na bb zaraz po tym jak rano wstane, to i tak zazwyczaj mam juz pare stron do poczytania
Dotka, jak dla mnie to moze byc i Pryzy, albo pyza, bo ja tak pyza jestem

Zwlaszcza ze sie nawet rymuje Iza- pyza


No a poza tym nie jestem drobiazgowa
A co do H&M, to ja nie wiem czy u nas sa te same ciuchy, ale mi sie wydaje, ze jak mieszkalam w Niemczech, to ciekawsza oferte mial ten sklep niz w Kanadzie

Ale moze to zludzenie, bo tutaj rzadko bywam... W kazdym razie kiedys strasznie lubialam tam chodzic na ciuchowe zakupy
A`propos zakupow, to niedlugo ide z Kaya na jakies male spozywcze, bo ladnie sloneczko swieci i jako tako cieplo nawet....Chyba zima u nas mija, tylko jeszcze szaro na drzewach i trawnikach....No i spod tego sniegu taki syf sie wylania ze szok

I to normalnie jakby ktos systematycznie smieci z balkonu wywalal - ble...Ludzie to czasem jak swinie sa (nie obrazajac tych zwierzatek
