Grudzień 2007 - wątek główny!!!

[jutrzenka]

to ja z serca Ci dedykuje a Ty taka

 

[dotaZ]

Ty sie kochana nie denerwuj...bo sama wiesz jaka jestes....w nerwach od razu piwko Ci w głowie,a wiesz,ze w pracy nie wolno!!!

No juz moja śliczna,no juz....bedzie dobrze;-)(buziaki dla R;-))

 

[Magda_lenka]

hehe same zdolne bestie; śpiewaja , szyją, piszą....
A to juz teraz macie spotkanie....ale fajnie. Ale na następne to już pewnie przyjadę sama moim nowiutkim prawkiem (no jak sie odważę )
a ja powoli zbieram się do domu do mojego kochanego urwiska
czasami to mam ochotę po przyjściu paść na pysk i odespać te 8h pracy, ale oczywiście nikt mi tego nie umożliwi

 

[kasiamaj]

ruszamy z wizytą do teściów.
miłego popołudnia.

 

[elcia12]

łoj nam rano pasuje tak 11, 12 hmmmmm no ale jak wam sie nie układa godzina to spotkamy sie innym razem no chyba ze bardzo chcecie to przyjazdzajcie hihihihih czekam na konkrety

 

[joanna30055]

hello!!
u nas też ciepło i jeszcze słoneczko świeci
paula tak skromnie bo mam dużo do nadrobieniaa w pracy super przynajmniej mam solarium za darmo na powietrzu
weroniczka ale śliczne ubrana

 

[kasiamaj]

Elcia-pisałam że się dostosujemy....my i tak planujemy być już jutro wieczorkiem-więc nam wszystko jedno...tylko musimy się zgrać-nie wiem czy będę miała możliwość podłączyć się pod internet tam w Gdańsku więc jakoś na tel.będziemy się musiały kontaktować- najlepiej..

odezwę się jeszcze jak położę młodego spać.

 

[kacha_wawa]

Hej Laseczki, u nas też słońce i upał, znowu cały dzień na zakupach i na dworzu spędziłam :-) Tym razem się nie opierdzielałam i przepuściłam na ubrania prawie 200 funtów, ech czasami trzeba się odstresować ;-)

 

[Paula21]

Hejka!

Ale miałam dziś dzień!!! 10 ubijanek truskawek do obrobienia... rąk nie czuję!!!
ale 20słoików kompotów jest, dwie mega porcje w zamrażarce i największy gar jaki miałam w domu-właśnie kompocik się studzi... aż mi się w oczach mieni od tych truskawek...

Weroniczka ciuszki piękne!!!!!!!

Dziewczynki fajnie że się spotkacie... i to nad morzem... :-) super...

I to chyba tyle bo paluchy mnie bolą...

 

[kasiamaj]

witka wieczorkiem
mój męż wrócił do domu-my zresztą też ale trochę wcześniej-mieliśmy oberwanie chmury-lało że szok.a ja akurat z Kubciem jechałam do domu.

ale zmęczona jestem-jeszcze czeka mnie pakowanie.-wszystkich po kolei

Paula-to się bidulko narobiłaś-ale za to macie teraz zdrowe soczki,;-)
a...i jeszcze obiecany syropek dla Grzechotki.;-)(trochę już ciemno i fotka słaba wyszła-ale chyba widać o co kaman???)

dobrej nocki kochane
-do jutra wpadnę jeszcze na chwilkę w między czasie ;-)