jutrzenka
Szczęsliwa mamusia :)))
A ja ciagle glodna. Maz o 14 pojechal cos tam komus w kompie zrobic i mial niedlugo wrocic wiec czekam na niego z obiadem. A to troche to tyle ze jeszcze go nie ma, bo tyle sie zeszlo bo w miedzyczasie pradu nie bylo. Ale juz jedzie wiec zaraz zjem moje ulubione spaghetii. Milego popoludnia.