hej
mam do was pytanie
od jakiego wieku mozna podac dziecku kalafior???
i czy pierzecie ciuszki dziecka wciąz w osobnym proszku czy juz razem z waszymi ubraniami???
ja juz wyczaiłam ze pabla nie uczula nasz proszek - a piore w persilu , i zastanawiam sie czy juz nie zaczac prac jego ciuchów z naszymi rzeczami...
wczoraj podobno mowili w waidomosciach ze warzywa sa zatrute jakims swinstwem./...co rejon polski to czym innym i ze lepiej podawac dzieciom papu ze sloiczkow...kurcze szkoda ze nie mam tu nigdzie ekologicznych warzywek
a i jeszcze coś:
czy macie jakies opinie na temat kojców i hustawekl dla dzieci???chodzi mi o to czy cos wiecie ze jest godne polecenia...
mam do was pytanie
od jakiego wieku mozna podac dziecku kalafior???
i czy pierzecie ciuszki dziecka wciąz w osobnym proszku czy juz razem z waszymi ubraniami???
ja juz wyczaiłam ze pabla nie uczula nasz proszek - a piore w persilu , i zastanawiam sie czy juz nie zaczac prac jego ciuchów z naszymi rzeczami...
wczoraj podobno mowili w waidomosciach ze warzywa sa zatrute jakims swinstwem./...co rejon polski to czym innym i ze lepiej podawac dzieciom papu ze sloiczkow...kurcze szkoda ze nie mam tu nigdzie ekologicznych warzywek
a i jeszcze coś:
czy macie jakies opinie na temat kojców i hustawekl dla dzieci???chodzi mi o to czy cos wiecie ze jest godne polecenia...

i nie ma zwyczaju kupowania komukolwiek prezentów,
ja już nie mam do niego sił. Ja uwielbiam kupować i dostawać też,
i wpajam mu to na każdym kroku bezskutecznie!!!
Mówię mu że Dzień Ojca dziś i się zdziwił kwitując "a dzień matki był w maju, 26 tak???"
masakra!!! Więc, Stefanka Julcia już czyściutka i pachnąca śpi!!! 
Wszystko jest ok, właśnie smacznie sobie śpi, nie podłączają Go jednak na noc do respiratora, bo uważają, że nie ma takiej potrzeby