Grudzień 2007 - wątek główny!!!

[jutrzenka]

hej ja sie tylko melduje ze zyje i rozkladam prasowanie .

Kasia ja dostalam recepte od zwyklego lekarza nie od gina, moze idz nieh Ci przepisze, po co masz sie tak meczyc. Mi sie moment zatrzymalo wszystko be bolu i stresu

Aga duuuuzo zdrowka dla Was

Paula a nie trzeba jej bylo nakarmic przed wyjsciem

Asia to mowisz ze zakup rowerka trafiony, fajnie

i tyle na teraz, zelazko na mnie patrzy i sterta ciuchow

 

[kasiamaj]

Jutrzenko-pojawił się problem....ja chyba nie mogę tych tabletek-bo to hormony i mi tarczycę mogą rozregulować a to byłoby bardzo żle gdyby mi sie wyniki pomotały......

 

[Paula21]

Jutrzenka mówisz że patrzą na Ciebie? dobre...
ja mam czasem tak że zanim zdążę uprasować to już wszystko założone i w koszu
ale czasem sumiennie prasuję po zdjęciu z suszarki... ;-)

Asia to aż takie ceny w Warszawie??? kosmos... mi się te 600 dużo wydaje ale 1000- 1200 to przegięcie i to ostre!

U nas od września otwierają przedszkole w tej sali zabaw (figlo-raju), mają tam dwie sale. To akurat dla 3 grup wiekowych... jak dwie będą miały zajęcia to trzecia będzie szalała po sali ;-) ciekawe ile sobie krzykną? pewnie też z 600 no jedyny minus to że nie ma placu na powietrzu...

Kasiamaj no to faktycznie nie ciekawie... szałwię kupiłaś? :-);-)

Moja bestia już śpi... kocham tego łobuza....
Gada cały boży dzień... skarb...

 

[Iza_bella.b]

Hej hej
Oglądałam fryderyki, kurcze kto słucha marii-awarii peszek czy jak jej tam?????? wkurza mnie ta stękająca baba
A poza tym D. usął jak zwykle usypiając małego, ja też zaraz idę spać
Jutrzenka moja sterta woła a żelazko krzyczy ale co tam nie dam się, może jutro
spaliłam naleśnika, bo na noc mi się zachciało
Dobranoc

 

[Paula21]

To i ja spadam...

Do D się odzywam tylko służbowo z przymusu a tak mnie korci... no nic morda na kłódkę i czekam aż przeprosi...

Dobrej nocki Mamuśki :-):-):-)

 

[Baśka79]

Dzień doberek.
Ja od 5.30 na nogach i postanowiłam się przywitać bo nie wiem czy później będę miała okazję.
U nas wszystko super pod warunkiem że jest pogoda i można być na podwórku. Wczoraj byliśmy 5 godz i Alex nawet nie chciał jeść, ale jak tylko wróciliśmy to usłyszałam "mama ama" i zjadł 2 kromki chleba z wędliną a za pół godz wypił 300 ml kaszki i padnął jak mucha w połowie picia. Ale ciągnął dalej - aż do dna.
Dziś ruszamy do moich rodziców na wielkie gotowanie bigosu i do mojej przyjaciółki. Otwiera w lipcu ciucholand dla dzieci od 0 do 10 lat i już ma w domku dużą część ciuchów więc jadę zrobić jej nalot. Podobno same cuda ma. Zobaczymy. Może uda mi się coś wybrać fajowego dla małego.
Kurczę od jakiegoś czasu nie potrafię się dogadać z moim D. Nie wiem o co chodzi, a jak wczoraj już się wydawało wszystko super to wieczorem chciałam z nim porozmawiać na temat drugiego brzdąca i się nie udało. Powiedział że teraz mam to sobie wybić z głowy a jak zapytałam dlaczego to wstał i poszedł spać. Ciekawe....
Kurczę zawsze było między nami ekstra pomimo jakiś tam drobnych potknięć, a teraz to nie wiem o co chodzi.

Dziewczyny życzę wszystkim miłego i słonecznego dnia.
Chorowitkom powrotu do zdrowia a mamusią cierpliwości przy brzdącach.

PS: Jeśli D nie zgodzi się teraz na drugiego bejbika to od stycznia prawdopodobnie idę do pracy. Mam nadzieję, a szefuncio do babci. U nas żłobka nie ma a do przedszkola biorą 3 latki.

buziaczki

PS 2: Grzechotka chyba jakaś cielepa ze mnie bo nie umię wejść na Twoją aukcję. Dziewczyny tak ją zachwalają że chciałam sobie zobaczyć profesjonalkę. Napisz może nick z allegro to tak poszukam.
papa

 

[grzechotka]

witam

ja dzis znowu w marnym humorku a przez kogo hmmmm chyba nie trudno zgadnąć


a z milszych to kuba dzis wygladał jak pablo w kakale tylko że on był w mące ziemniaczanej csały biały syn młynarza heehhe tylko aparatu nie miałam żeby zdjecie pstryknąć a szkoda

 

[viki31]

witam sie

grzechotka wy to się macie....zycze humorua kuba musial wyglądac obłednie

paula i tak trzymaj

jutrzenka:-(kurcze na serio jakies fatum was dopadło...straszne i oby juz wszystko co zle opuscilo waszą rodzinke.sciskam cię mocno

aga - zdrówka

kasia maj - kurcze wiem co przezywasz bo mialam tak przy damianku, chociaz nie zakonczylam karmienia tak bardzo drastycznie jak ty..po prostu zmniejszalam czestotliwosc i tak jakos samo opustoszało w piersiachale pamietam noce jak musialam sie przebierac bo cycki to mi chcialy eksplodowac a mleko samo tryskało


a u nas sloneczko:-)
i pytanie do pan nauczycielek : jak nauczyc dziecko ortografii?macie jakies sprawdzone pomysły? zabawy słowem? juz sama nie wiem co mam wymyslec mojemu Damianowi ale ostatnio bardzo opornie mu to idzie..
generalnie uczy się bardzo dobrze ale te błędy brrrrwiem ze niby to dopiero początek jego nauki ortografii, ale np ostatnio pisał chyba z 30 razy wyraz "który" tłumaczyłam mu zeby sobie zapamietał ze zawsze piszemy "ó" ..niby dotarło..tymczasem wczoraj przygotowywał sie do dyktanda i dyktowałam mu tekst w domu i oczywiscie napisał przez"u" nie wspomne juz o innych błędach...
on czesto pisze tak jak słyszy czyli zamiast np "en" pisze "ę" albo zamiast "d" pisze "t" (żoTkiewka")

pomózcie


co jeszcze..
czekam juz z niecierpliwoscią na jakies info w sprawie wyjazdu Valdiego..
dzis maja dac znac czy zdazyli mu wize zrobicjesli tak to w piatek wylot:-(

 

[elcia12]

elo elo
mała pobudzila nas o 5 ło matko padam a tyle dzis roboty
powiem wam ze mi cos juz tzm zoładek zaczyna sciskac hihihihihih juz zaczyna sie ....przed wyjazdem hihihh a miałam sie nie przejmowac

GRZECHOTKA kopnij w 4 litery przyczyne twojego złego humorku

VIKI hmmmm nauczycielka nie jestem hihihih ale mi pomaga czytanie np ksiazek jestem wzrokowcem i poprostu jak czegos nie wiem to pisze sobie w dwóch wersjach i który pasuje to wpisuje hihihihihih
trzymam ogromne kciuki zeby Valdi nie dostał wizy hihihi oby nie oby nie

BASKA elo kupe lat


PAULA to D jeszcze nie przeprosił???? na kolana i niech błaga o wybaczenie hihihihihih

DOTA jak sie nie odezwiesz na gg to ci nogi powyrywam .....rozumiesz??? .......

 

[Weroniczka]

Hej dziewczynki.

No i nie wiem co Wam napisać JAkoś ostatnio zupełnie brak mi weny. Podczytuję Was troszkę ale i tak dzieciaki nie dają mi odpisać.
U nas powoli zaczynają się przygotowania do sobotniego chrztu dzieciaczków.ALe zupełnie nie mam ochoty na późniejszą imprezę. JAk sobie o tym pomyślę to już boli mnie glowa bo wiem jaka będę potwornie zmęczona po tym wszystkim. No ale cóż. A do tego nie mam żywcem w co się ubrać na tę imprezę i nie mam też kiedy sobie czegoś kupić. Zresztą obecnie jestem w takim nastroju że co bym nie kupiła to będę się czułą jak szafa dwudrzwiowa.:---( A jeszcze muszę znaleźć czas na pójście do spowiedzi. I kurcze nie wiem ja to zrobię Przecież nie pójdę z dziećmi a R pracuje do późna:---(

Ale przynajmniej słoneczko świeci i jest cieplutko Szkoda że lodów nie mogę jeść. Ale jak już Małgosię przestanę karmić to chyba kupię sobie litrową algidę śmietankową i całą wtrąbię