siemka
ja juz jestem szczesliwa bo wczoraj goscie pojechali...
echh szkoda gadac...pozniej napisze wam na odpowiednim wątku
damian po komuni sie rozchorował, kaszel katar, wczoraj byl u nas lekarz bo paweł dostał wysypki na calym ciele i albo po plynie do plukania albo od mleka bo zmienilam na bebilon 3 ...no a damianowi juz coś furczy w oskrzelach:-(
tak wiec dzis siedzimy w domku, damian nie poszedł do szkoły .
moj Paweł na szczescie nie gryzie, ale strasznie bije i to najczesciej po twarzy chce lać...albo ciągnie za wlosy..masakra. poza tym strasznie sie rozgadał, z nowosci, to "skarpetki , kwiatki, picie, jeść, idziemy, babki,chodź,wstawaj, a hitem podobnie jak u Julki jest tekst "o boźe" (boże) i wlasnie zawsze jak sie wywali albo uderzy to wstaje z takim komentarzem
asia...kochana ja mysle ze nie masz powodów do niepokoju. poki co oznaki nie są jakies straszne i ja tez mysle ze to wina wychodzących zebów.:-)
sylwia, dostalas płyte???tak spojrzałąm dzis na twoj suwaczek...kurcze niebawem oliwka bedzie juz na swiecie!!!!! strasznie sie ciesze, i zobacz poki co wszystko jest dobrze i chyba juz tak bardzo sie nie denerwujesz co??
dobra zmykam powiesic pranie...
po tych gosciach mam taki sajgon....echhh