kal.aga
mama Łukasza i Krzysia
hej
kolejny dzień ciepełka:-)
a ja dziś do pracy busem, bo M. popsuł się samochód i moim zawiózł mnie na busa , a jak wrócę to nie wiem bo on pracuje długooooo
kawałek na pewno busem a dalej to nawet stopa nie złapię bo jeden samochód na godzinę przejeżdża




asia- oby Filipek się nie rozchorował
a kupno stroju kąpielowego to faktycznie trudna sprawa
weroniczko - masz rację kładź się spać z maluchami


a gdzie się podziewa Alex? dawno jej nie było, pojechała do Polski?
kolejny dzień ciepełka:-)
a ja dziś do pracy busem, bo M. popsuł się samochód i moim zawiózł mnie na busa , a jak wrócę to nie wiem bo on pracuje długooooo
kawałek na pewno busem a dalej to nawet stopa nie złapię bo jeden samochód na godzinę przejeżdża




asia- oby Filipek się nie rozchorował
a kupno stroju kąpielowego to faktycznie trudna sprawa
weroniczko - masz rację kładź się spać z maluchami



a gdzie się podziewa Alex? dawno jej nie było, pojechała do Polski?

