witam miłe panie :-)
ale młoda mi
dzisiaj stracha narobiła! stała na kanapie i smarowała swoje gołe nogi łyżeczką z serkiem homo ;-) patrzę a ta leci na głowę na podłogę z tej kanapy

ja siedziałam na podłodze 30 cm dalej. tak upadła, że głowa jej się wykręciła i myślałam, że kark sobie połamała

:-( bożesz ale się wystraszyłam! tego paszczaka to nawet na metr nie można puścić samego :-( kazałam jej poruszać głową na boki, do przodu, tyłu i na szczęście nic złego się nie stało

ale wolę nie myśleć o tym co mogłoby się zdarzyć :-(
wczoraj całe popołudnie spacerowaliśmy po mieście. szukałam jej sandałek bo te co ma już akuratne i do końca lata nie wytrzyma bo już jej palce wystają :-( i nic nie ma ciekawego. są za bardzo zabudowane :-( a tak się złaziliśmy, że głowa mała! całe miasto wzdłuż i wszerz

byłam u optyka i chyba zapiszę się w przyszłym tygodniu na badanie. mam dużą wadę wzroku a tym samymgrube szkła

jest jakaś nowa generacja (są połowę cieńsze) ale szkło kosztuje... uwaga uwaga 450zł! jedno! policzmy razy dwa + oprawki wychodzi ponad 1000 zł

więc chyba będą normalne z antyrefleksem (takie mam teraz). niedługo to i denka będą dla mnie mało ;-)
grzechotka szkoda z tymi pieluchami. dla mnie mają rewelacyjne zapięcia boczne bo się rozciągają i można świetnie dopasować. nie są niczym nasączane i aż dziwne, że kubę uczuliły

a chusteczek bambino nie próbowałam. używam albo biedronkowych albo tych co
kasia z kauflanda (choć te tylko z takim plastikowym zamknięciem, idealne na spacery bo się paczka nie otwiera i nie wysycha a do tej pory musiałam owijać w foliówkę)
w wielopakach już nie kupię

kiedyś kupiłam 6-pak nivea i tak długo miałam, że 2 ostatnie paczki mi się ześmierdły :-( i wcale tak tanio nie wychodzi przy pieluszkach innej firmy
kasia ja bym nie wymieniała. kuba szybko by wyrósł z biedronki i zobaczysz jak niedlugo będzie się cieszył z prawdziwego namiotu :-)
elcia mała płacze bo może strupki ją bolą :-( albo się goją i swędzą

albo się coś śni, miała tyle wrażeń, że w nocy może odreagować :-( też ciocią zostaniesz na dniach :-)
aga biedny łukaszek :-( moja ostatnio jedne strupy zagoi i nadrabia drugimi :-( a brak apetytu chyba przez ząbki :-( bynajmniej u nas tak było...
ja tam na nfz zębów nie leczę bo u nas dają słabsze plomby i wypadają niestety :-( jak ktoś chce lepszą to musi dopłacać
viki dzięki za wieści od
asi. mam nadzieję, że filipek zostawi nam trochę plaży :-) metoda z całowaniem i dmuchaniem i u nas się sprawdza

a co do upałów: mówiłam, że zatęsknimy za deszczem? ;-) dzisiaj i tak nie jest źle ;-)
miałam wyrywaną piątkę - nie bolało ale denstystka strasznie się namęczyła bo korzeń był większy od zęba
vikuś nie bój się

jejku
paula 
dobrze, że z malutką już ok!
sylwia ty sobie rób projekcje zdrowego, różówego bobasa i nic nie czytaj ;-) no oliwka wyłaź już!
jutrzenka znowu na czerwono postuje

oj bidulko!
kacha 
trza było narzekać?? widzisz jakie masz spokojne dziecko

kiedy w ogóle odpoczniesz

nim patryk trochę podrośnie to znowu twój maluszek będzie w domu ;-)
weroniczka ale tadziu będzie miał gładziutką skórkę

szkoda tylko, że podkradł małgoni ;-) dla mnie szybciej ugotować krochamal (fajnie działał na skórkę

)
docia a co to za książka?
alex czekamy na fotki
ufff! ale pościcho mi wyszło

ale prawie każda znajdzie coś dla siebie ;-)