Hej!
Powiem Wam, że się stresuję...
Kata, fajnie, też bym chciała mieć ojcowiznę na wsi. Zawsze można odreagować od miasta. A brat twojego męża jest jeszcze niepełnoletni, czy to taki mamusi synek?:-):-) Świetnie, że książka okazała się godna czytania. Ja mam tak, że jak mnie początek nie zainteresuje to ciężko mi ją "zmęczyć" do końca. Ostatnio jestem na czytaniu książek Jamesa Pattersona, biorę wszystkie, które biblioteka posiada. A aktualnie czytam Moniki Szwai "Powtórka z morderstwa". Może coś czytałaś? Lubię jej książki, bo można się nieźle pośmiać. I to tyle jak na razie.... Chce jeszcze przeczytać Mayer "Intruza". Ciekawe jak jej wyszła książka "dla dorosłych", bo saga "Zmierzchowa" to przecież hit wśród małolatów, hehehe... No i jest jeszcze dużo książek, które mam do przeczytania. Ufffff....
Aga, to fajnie, że Łukasz się dobrze bawił w mieście. Nie pracuj za dużo, żeby się nie przemęczać...
Powiem Wam, że się stresuję...
Kata, fajnie, też bym chciała mieć ojcowiznę na wsi. Zawsze można odreagować od miasta. A brat twojego męża jest jeszcze niepełnoletni, czy to taki mamusi synek?:-):-) Świetnie, że książka okazała się godna czytania. Ja mam tak, że jak mnie początek nie zainteresuje to ciężko mi ją "zmęczyć" do końca. Ostatnio jestem na czytaniu książek Jamesa Pattersona, biorę wszystkie, które biblioteka posiada. A aktualnie czytam Moniki Szwai "Powtórka z morderstwa". Może coś czytałaś? Lubię jej książki, bo można się nieźle pośmiać. I to tyle jak na razie.... Chce jeszcze przeczytać Mayer "Intruza". Ciekawe jak jej wyszła książka "dla dorosłych", bo saga "Zmierzchowa" to przecież hit wśród małolatów, hehehe... No i jest jeszcze dużo książek, które mam do przeczytania. Ufffff....
Aga, to fajnie, że Łukasz się dobrze bawił w mieście. Nie pracuj za dużo, żeby się nie przemęczać...







tralalaaaa....
co tam u was?
