Grudzień 2009

[mea_osi]

o ja Cię..
szybko zleci ten czas.. a dziewczynki są przekochane..
codziennie wieczorem sie za nie modlę.. z reszta jak wiekszosc z dziewczyn z BB wiec dlatego Twoje dziewczynki sa takie silne O!

ten Pan Bog to ma z nami 100 swiatow ...

 

[AnOoLa88]

ten Pan Bog to ma z nami 100 swiatow ...

kobitom w ciąży wszystko mozna wybaczyć..

 

[emwu76]

ten Pan Bog to ma z nami 100 swiatow ...

No ja mu tam glowy nie zawracam bo powatpiewam . Ale Ci co twierdza ,ze ON tam jest mowia ,ze slyszy i widzi wszystko wiec pewnie i moje zyczenia podslu****e. Jesli jednak moje watpliwosci sa uzasadnione to i tak sila moich pragnien zrobi swoje

 

[jutka:)]

o ja Cię..
szybko zleci ten czas.. a dziewczynki są przekochane..
codziennie wieczorem sie za nie modlę.. z reszta jak wiekszosc z dziewczyn z BB wiec dlatego Twoje dziewczynki sa takie silne O!

:*

ten Pan Bog to ma z nami 100 swiatow ...

Ze mna to ma nawet 200

Dobra lece spac bo normalnie padam na pyszczek. Trzymajcie sie kochane i zajerze tu do Was jutro, ale nie wiem czy nadrobie to co tu naskrobiecie
Slodkich snow;-)

 

[AnOoLa88]

Dobranoc Jutka :*

MEA mam pomysła..
pamietasz jak Jutka opisywała swój poród? może by tak znaleźć tego posta .. ząłozyc temat cos w sty;lu relacje z porodówki podkleic go wrzucic tam tego posta od jutki .. i zostawic.. byłby to temat tylko na nasze relacje z porodów ..bez zbednych komentarzy..
co Ty na to?

 

[Georgina]

Dobranoc Jutka :*

MEA mam pomysła..
pamietasz jak Jutka opisywała swój poród? może by tak znaleźć tego posta .. ząłozyc temat cos w sty;lu relacje z porodówki podkleic go wrzucic tam tego posta od jutki .. i zostawic.. byłby to temat tylko na nasze relacje z porodów ..bez zbednych komentarzy..
co Ty na to?

Jak dla mnie super pomysł

 

[AnOoLa88]

Jak dla mnie super pomysł

fajnie sie tak bedzie czytać o naszych porodach później

 

[emwu76]

Skoro juz jestesmy przy pomyslach to ja mam taki:
W tym watku gdzie piszemy slowa do Jutki (jest on przeciez w zamknietym) Mozna by zrobic taka galerie w tylko jednym poscie. Asia jak bedzie wklejala nasze listy i wysylala mailem wkleilaby ta galerje jako e - CIOTKI (strasznie mi sie to okreslenie podoba).
Jak widze ta galerie? Ze wszytskich naszych zdjec moznaby tylko powycinac nasze usmiechniete glowki (bez facetow, dzieci, zwierzakow i tla) bo juz tyle zdjec jest w albumie i w fotkach i wkleic jedna kolo drugiej .w tylko jednym poscie . Pod spodem oczywiscie moze byc oczywiscie lista nickow pokolei zebysmy sie nie pomieszaly
Mysle ,ze spodobaloby sie to Jutce i nam. Wszystkie w kupie .
Nie widze tego w liscie urodzen bo lista jest widoczna dla wszystkich a nie kazda chce pokazac buzke swiatu.

Co Wy na to?

Oczywiscie jesli , ktoras nie chce to jej nie bedzie. No chyba , ze niefajny pomysl to zapomnijmy.

Jesli chodzi o wspomnienia z porodu to mi sie podoba. Przynajmniej "obowiazek" opisania go zmusi nas do powrotu na strony forum i nie zerwiemy wiezi

 

[mea_osi]

to mi wymyslilyscie robote musze znalezc posta z 6 pazdziernika

 

[AnOoLa88]

Dziekuje Wam Kochane!

Wierzcie mi, ze ostatnie tygodnie to byl horror! Najpierw rozbolal mnie brzuch, poszlam do gin i mowie, ze nagle boli i boli, ta mnie na fotel, a ja rozwarcie na 2 palce i pecherz w pochwie:-( Karetka do szpitala. Naszczescie byl ordynator - nakomity lekarz, modlil sie zebym nie urodzila to zalozy mi szew, ale najpierw dziecko musi cofnac sie do macicy. No to leze do gory nogami 12 godzin, rano - nic dalej tam siedzi tyle, ze wyhamowali skurcze, no to na stol. Bal sie facet, ze prtzebije worek owodniowy, ale podja sie i wsadzil niunie do srodka i na wszelki wypadek zalozyl dwa szwy. Potem lezenie plackiem przez dwa tygodnie. Juz myslelismy, ze bedzie dobrze, a ja znowu skurcze! No to znowu hamuja skjurcze i co - zaczelam miec problemy z oddychaniem, ale jakos sie udalo. Za trzecim razem jak tylko chcial sprawdzic czy wszystko ok to zbladl, bo moje niunie rozerwaly szwy i doprowadzily do pelnego rozwarcia. Cesarke zrobili mi w ciagu 5 minut chyba...

Dziewczynki naszczescie sa silne i oddychaja same, ale najgorsze jest to, ze ja ich nie widzialam do tej pory:-( Odrazu zostaly przewiezione do opola na oddzial intensywnej terapi wczesniakow. Wiem, ze tak dla nich jest najlepiej i mowie wytrzymam. Obiecali w niedziele mnie stad wypuscic i bede mogla jechac do dzieci. Juz prawie mialam wypis jak dostalam goraczki 40 stopni - infekcja... Ciagle probuja ja zwalczyc, ale nadal jeszcze mam zle wyniki:-( Serce mi peka, ze sa tak daleko ode mnie, ze nie moglam ich nawet zobaczyc i wierzcie mi, ze z godziny na godzine jest mi coraz gorzej. Takze trzymajcie jeszcze swoje maluszki w brzuszkach, bo moje dziewczynki zbyt wczesnie postanowily wyjsc na ten swiat....

alez prosze bardzo