Ja jeszcze nie byłam,idę we wtorek...i jak Was czytam to mi się słabo robi bo odkąd jestem w ciąży to bez śniadania z domu nie wychodzę no poza wyjściem na pobranie krwi,ale to zawsze mam kanapkę w torbie przygotowaną.Słodyczami raczej się nie obżeram (wbrew pozorom jakie może stwarzać moja budowa i postura hihi),a wręcz w ciąży wszystko jest dla mnie za słodkie i za słone.Nie wiem jak przeżyję to badanie,żeby nie haftnąć?!
ja zatkałam nos
dagne trzymaj sie!!!dawaj znac!!!
klariss milego baletu
asienka biedna musisz sama siedziec w piatek buuu
Ostatnia edycja:
