mamaOskarka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Październik 2011
- Postów
- 802
Prawda jest taka, że szczęście dziecka nie zależy od tego w jaki sposób je karmimy,czy to będzie pierś czy MM.
Karmię piersią bo chcę, bo jest tanio, nie muszę się martwić gdzie podgrzać mleko i ile go ze sobą zabrać jeżeli wychodzę z domu. Czy to uszczęśliwia dziecko? Myślę, że nie, bo jeżeli jest głodne to nie ma dla niego znaczenia czy jest karmione sztucznie, czy matka da mu cyca.
Wkurza mnie ta nagonka na karmienie piersią, bo jeszcze kilka lat temu tego nie było. Przez tę nagonkę popadamy w poczucie winy. Słyszymy tylko, że dla dziecka to najlepsze uodparnia, buduje poczucie więzi. Dlaczego jednak nikt głośno nie mówi o tym jakie negatywne skutki może to mieć dla mamy? Braki wapńnia przez złą dietę i niekoniecznie z powodu złego odżywiania, tylko zakazów jakie narzucają nam lekarze!! Kobieta karmiąca może jeść wszystko a tak na prawdę nie może jeść nic, dla dobra dziecka... tylko gdzie tu dobro matki?? łamliwe kości sypiące się zęby i pozbawiony witamin organizm.
Wcale się nie dziwie matkom, które czekają na dzień kiedy odstawią dziecko od piersi chociażby z tego powodu, żeby móc jeść wszystko.
Też jestem człowiekiem i mam swoje potrzeby a ich pozbawienie mnie, przez karmienie piersią flustruje, ale nie uważam, żeby to czyniło ze mnie egoistkę. Nie uważam również, żebym traktowała źle dziecko, myśląc o końcu karmienia.
Karmię piersią bo chcę, bo jest tanio, nie muszę się martwić gdzie podgrzać mleko i ile go ze sobą zabrać jeżeli wychodzę z domu. Czy to uszczęśliwia dziecko? Myślę, że nie, bo jeżeli jest głodne to nie ma dla niego znaczenia czy jest karmione sztucznie, czy matka da mu cyca.
Wkurza mnie ta nagonka na karmienie piersią, bo jeszcze kilka lat temu tego nie było. Przez tę nagonkę popadamy w poczucie winy. Słyszymy tylko, że dla dziecka to najlepsze uodparnia, buduje poczucie więzi. Dlaczego jednak nikt głośno nie mówi o tym jakie negatywne skutki może to mieć dla mamy? Braki wapńnia przez złą dietę i niekoniecznie z powodu złego odżywiania, tylko zakazów jakie narzucają nam lekarze!! Kobieta karmiąca może jeść wszystko a tak na prawdę nie może jeść nic, dla dobra dziecka... tylko gdzie tu dobro matki?? łamliwe kości sypiące się zęby i pozbawiony witamin organizm.
Wcale się nie dziwie matkom, które czekają na dzień kiedy odstawią dziecko od piersi chociażby z tego powodu, żeby móc jeść wszystko.
Też jestem człowiekiem i mam swoje potrzeby a ich pozbawienie mnie, przez karmienie piersią flustruje, ale nie uważam, żeby to czyniło ze mnie egoistkę. Nie uważam również, żebym traktowała źle dziecko, myśląc o końcu karmienia.

nastepne mamy 5 kwietnia ufff:-)Kurcze juz mam dosyc tej pogody oby tak do poniedzialku i pozniej ma byc ładniej 
trochę za wcześnie żeby spac do rana. No ale nie będę go budzić.