Adi śpi już godzinę, ja porobiłam pare rzeczy i teraz sobie siedzę.
Kupinosia- ja nie jestem tak wierząca, czego oczywiście u nikogo nie potępiam, ale też jestem z rozwodnikiem i wiem, że małżeństwo bez miłości, szacunku i szczęścia jest bez sensu. Tak, tak wiem że się przysięgało.. Ale kto przysięga, zazwyczaj bardzo młodzi ludzie, jeszcze pod naciskiem rodziców. Nie uważam by nasza miłość, nasze małżeństwo było gorsze. W końcu mój mąż ma w związku szacunek, miłość i wsparcie. A trwanie w kłamstwie i nienawiści tylko dlatego że ma się papierek jest gorsze niż rozstanie. Poza tym - to człowiek Was odrzucił z tych rekolekcji - nie Bóg. Moim zdaniem postąpił jak kretyn, bo swoim związkiem moglibyście dawać przykład innym- tym jak to mówią "świeckim"! A oceniać nie powinno się nikogo bo jeszcze ten piękniś "świecki" może mieć trzy żony ;-)
Violett - jak tam się czuje twój P.??
Inka- coś się dzieje z twoim zwierzakiem?? Trzymam kciuki jakby co!
Kota- każda zmiana, nawet ta miła, wymaga adaptacji. Ale macie piękny dom i własny przede wszystkim.. Dobrych snów ci życzę w nowym miejscu.
Obiadek mam wczorajszy i może po nim gdzieś skoczę z Adim i rodzicami , bo wolne mają od pracy. No właśnie idę szukać czegoś , buziaki!