reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grupa wsparcia wagi ciężkiej

Ja z doskoku. Chwilowo dieta u mnie leży i kwiczy Ale kiedyś wrócę na dobre tory. Właśnie wypoczywamy nad morzem.
20180725_205241.jpg


Colorado dobrze, że wszystko ok. Ale niech już synuś nie robi takich numerów.
 

Załączniki

  • 20180725_205241.jpg
    20180725_205241.jpg
    493,9 KB · Wyświetleń: 266
reklama
Edysiek, pięknie u Was! Mam nadzieję, że sinice Was nie dopadły! Wracaj do nas, widzisz się tu ogarniamy jak możemy [emoji16]

U mnie dziś na śniadanie jogurt grecki z malinami o orzechami włoskimi [emoji39]
 
Edysiek ale Wam dobrze :) Udanego wypoczynku :) Ważne ,że masz zamiar kiedyś wrócić na dobre tory; ) Na urlopie wiadomo, że się wypoczywa nie dietuje :p Też w sierpniu jak pojedziemy dietę zostawię w domu :D
U mnie dziś serek waniliowy ,śliwki i migdały oczywiście wszystko osobno w chwilowych odstępach czasu :p Spacerek oczywiście zaliczony :) Nie wiem jak u Was ale u nas masakryczna duchota i 27 stopni w cieniu.
 
A nie mówiłam ,że nie wierzę w przemianę męża...dzis mi oznajmił ,że wtorek -środa jedzie do Norwegii wróci przed samymi wczasami.I koło 6 września pojedzie na 3-4 tygodnie .Juz widzę, że ma dość siedzenia w domu... A w sobotę przyjeżdża jego chrześniak i całkiem będę miała przeje.....ale jestem wściekła na niego nawet sobie nie wyobrażacie!!!!!! Jeszcze moje kamienie dają mi od wczoraj popalić mam tylko nadzieję, że w tym czasie nie pogorszy mi się i nie wyląduje w szpitalu....
 
A nie mówiłam ,że nie wierzę w przemianę męża...dzis mi oznajmił ,że wtorek -środa jedzie do Norwegii wróci przed samymi wczasami.I koło 6 września pojedzie na 3-4 tygodnie .Juz widzę, że ma dość siedzenia w domu... A w sobotę przyjeżdża jego chrześniak i całkiem będę miała przeje.....ale jestem wściekła na niego nawet sobie nie wyobrażacie!!!!!! Jeszcze moje kamienie dają mi od wczoraj popalić mam tylko nadzieję, że w tym czasie nie pogorszy mi się i nie wyląduje w szpitalu....
[emoji33] no to nieźle ....
A przypomnij mi, co on robi w tej Norwegii?
 
A nie mówiłam ,że nie wierzę w przemianę męża...dzis mi oznajmił ,że wtorek -środa jedzie do Norwegii wróci przed samymi wczasami.I koło 6 września pojedzie na 3-4 tygodnie .Juz widzę, że ma dość siedzenia w domu... A w sobotę przyjeżdża jego chrześniak i całkiem będę miała przeje.....ale jestem wściekła na niego nawet sobie nie wyobrażacie!!!!!! Jeszcze moje kamienie dają mi od wczoraj popalić mam tylko nadzieję, że w tym czasie nie pogorszy mi się i nie wyląduje w szpitalu....
Kochana a jak byś Powiedziała żeby nie jechał? Że jest Ci tu potrzebny?
 
Hej. U nas jest straszna pogoda. Duchota taka że nie chce się ruszyć człowiekowi z miejsca. Wyszłam wczoraj na rower z synem na całe 10min [emoji16] on nie jest stworzony do roweru... Ledwo pedalowal i stwierdził że jest mega zmęczony [emoji6] chciałam odkręcić mu boczne kółka i trochę pouczyć go jeździć to nie, absolutnie nie hehehe
Co dziś. Planujecie na obiadki? Ja nie mam zupełnie pomysłu
 
Mimi, może synek musi się jeszcze przekonać o fajności rowerka [emoji4] albo coś innego fajnego dla siebie znaleźć :)

Dla mnie ten rok jest mega dziwny, bo ani razu nie będę na rowerze [emoji23]

Co do obiadu to nie wiem też co wymyślimy, ale pewnie mąż coś chińskiego upichci. Uwielbiam ostatnio takie podsmażone chrupkie warzywa [emoji7]
 
Agunia, przykro mi. A może weź go jakoś pod włos, jakieś ultimatum, że ma chrześniaka odwołać, bo z jakiej racji Ty masz się nim zajmować?

U mnie dziś leczo, bo dawno nie było [emoji16]
 
reklama
Z moim mężem jak z alkoholikiem możesz mówić on swoje Ty swoje i dopóki sam nie zrozumie, że mu to szkodzi to nic nie będzie działać na niego.Niestety ktoś jak tyle lat wyjeżdża nie zmieni się już.Uciekam na szczepienie Michasia trzymajcie kciuki .
 
Do góry