Ale miałaś straszne przeżycie :-( u mnie ciąża od początku źle się rozwijała, chodziłam przez 2 tygodnie od lekarza do lekarza i kazali czekać..już miałam tego dosyć i sama poszłam i położyłam się do szpitala bo byłam wykończona psychicznie,tam mnie nastraszyli pozamaciczna i trzymali kilka dni,aż sama poroniłam naturalnie,okazało się że w zasadzie chodziłam z martwa ciąża prawie od samego początku i nie była bynajmniej pozamaciczna :-( Myślisz że to przez tarczycę ? Mi wtedy TSH poszło bardzo w górę i myślę że tu mogła być przyczyna.Teraz jak tylko test wyszedł pozytywnie od razu zwiększylam dawkę Euthyroxu.