reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

histeryczny płacz przed drzemką

Dziewczyny pomóżcie, bo już nie wiem co robić.... Przed każdym pójściem małego spać (w dzień) jest okropna histeria. Jest zmęczony, trze oczy, albo ma już całkiem zamknięte ale nadal okropnie płacze. Próbowałam dawać mu pić-pomagało na chwilkę, brałam na ręce-wtedy ryk robi się jeszcze większy, do tego okropne prężenie całego ciała (oczy oczywiście zamknięte) i po chwili zasypia. Czasem uda mu się zasnąć w łóżeczku dosłownie w 10 sekund a czasem.... Możliwe, że powodem jest to, że wieczorem po kąpieli i w nocy zasypia przy cycu, ale w dzień tak nie może być bo mąż sobie potem nie da rady z nim. Dlatego zaczęłam mu dawać pić przed zasypianiem, bo myślałam, że to mu pomoże, ale niestety. Próbowałam też robić tak żeby po karmieniu wieczornym odkładać go do łóżka jeszcze zanim zaśnie, ale nie dało rady bo on je już przez sen i jak go podnoszę do odbicia to jest już nie do obudzenia...Ratujcie.
Przyszło mi do głowy, ze może układasz go do snu już zbyt zmęczonego. Spróbuj go kłaść spać kilka minut wcześniej, niż zazwyczaj, albo na poł godziny przed drzemką ogranicz mu bodźce - przenieś w spokojniejsze miejsce, daj mniej zajmujące zabawki. Może ma za dużo wrażeń?
 
reklama
na kazde dziecko co innego dziala.ja nie dawalam synka do odbijania jak byl juz snny albo spal,klade go na boczku.synek usypiany jest w dzien w wozeczku czasem i nawet pol godz.minie jak sie uspokoji ale jezdzimy po calym domu woziem i jest ok.w lozeczku w dzien wogole nie spi,jakby go parzyl...a moze sprobuj z hamakiem.my tak synkowi robilismy jakis czas.do kocyka go i go bujasz w dwie strony.a jesli jest ktos do pomocy to tym lepiej.my z mezem bujalismy go nad lozkiem.pomoglo.a dzidzia nie jest chora?moze zabki ida bylas u pediatry?czy to sie tak z dnia na dzien stalo?zycze powodzenia!
 
jak sie ciesze, ze znalazlam ten watek bo juz nie wyrabiam i zachodze w glowe co sie dzieje mojemu syniowi, on ryczy a ja razem z nim prze usypianiem w dzien.za to na noc usypia sam w lozeczku bez zadnego marudzenia. jest to okropne dla mnie ale jak widac nic mu sie nie dzieje,chyba nie zostaje mi nic innego jak to przetrwac tylko skad tu wziasc sily na ten ryk :eek:
 
Do góry